SKUTECZNOŚĆ POLICJI = BEZPIECZNE ŚWIĘTA

        Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok za nami. Jak co roku przyszedł czas podsumować policyjne działania w zakresie zapewnienia mieszkańcom powiatu pyrzyckiego bezpiecznego spędzenia tego okresu.

        Same tylko Święta Bożego Narodzenia to łącznie 27 przeprowadzonych przez policjantów interwencji. Niestety osiem z nich, to interwencje w stosunku do osób, w których pod wpływem zbyt dużych ilości wypitego przy stole alkoholu narastała agresja wyładowywana później na członkach rodziny. W dwóch przypadkach interwencja zakończyła się doprowadzeniem agresywnego domownika do wytrzeźwienia. Dwóm nietrzeźwym, śpiącym „na ławkach” mieszkańcom Pyrzyc, policjanci musieli pomóc w dostaniu się do domów.



reklama
     


        Na drogach świąteczny okres minął z jedynie jedną kolizją drogową. Do zderzenia dwóch samochodów osobowych doszło na ulicy Szczecińskiej w Pyrzycach. Nie ucierpiał żaden z uczestników zdarzenia.

        Niestety w sylwestrową noc nie obyło się bez aktów wandalizmu. Na Placu Wolności w Pyrzycach doszło do uszkodzenia jednego zaparkowanych przy bloku samochodów. Nie wszystkim też dane było dotrwać końca noworocznej zabawy na imprezie. W policyjnym areszcie wytrzeźwieć musiał 55 letni mężczyzna, który po pijanemu wszczął w domu awanturę. Poza tym obyło się bez bardziej rażących przypadków naruszeń ładu i porządku publicznego. Obyło się również bez wypadków przy odpalaniu fajerwerków.

       I w tym miejscu wszystkim mieszkańcom powiatu pyrzyckiego życzyć wypada, aby tak spokojnie i bezpiecznie było przez cały 2014 rok.

mł. asp. Daniel Skrzypczak
KPP w Pyrzycach

5 odpowiedzi na SKUTECZNOŚĆ POLICJI = BEZPIECZNE ŚWIĘTA

  1. xzx pisze:

    Hwała Wam Dzielni Policjanci

  2. xzx pisze:

    CHwała Wam Dzielni Policjanci

  3. Anonim pisze:

    Stoja, jeżdżą, filują i prowokują by zafundować człowiekowi mandat. Taka to skuteczność pyrzyckiej policji.

  4. ks pisze:

    W czwartek 02.01.2014r około 19.30-20.30 godziny na stacji Orlen (szczecińska) dzielni funkcjonariusze wykonując swoje „obowiazki” stali tym kwadratowym busem około godziny czasu na właczonym silniku. Dodam, że przez caly ten czas nikogo nie zatrzymywali i ani razu nie wyszli z kabaryny. Czy prywatnym autem też tak by się zachowali?
    Tak się „pracuje”.

  5. gość pisze:

    Przecież to nie za ich kasę kupione paliwo można palić do bulu a jak będzie trzeba pomóc tp głowy odwrócą

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.