PIJANY LEKARZ ZA KIEROWNICĄ

        Kompletnie pijany jechał swoją Toyotą po całej szerokości jezdni, czym zwrócił uwagę innych kierowców. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po udanym pościgu ulicami Pyrzyc wpadł w ręce pyrzyckich policjantów.

        Przyjemnie spędzony dzień przy grillu na działce w Szczecinie. Jak grill to i alkohol. A po alkoholu, jak to często bywa, drobne konflikty przybierają niebotyczne rozmiary kończące się awanturami. Tak było w przypadku 50 letniego lekarza ze Słubic. Zdenerwowany po kłótni przy grillu wsiadł w osobową Toyotę i nie patrząc na to, że wcześniej pił alkohol, ruszył późnym wieczorem do domu. Jechał „zygzakiem” po całej szerokości pasa ruchu.



reklama
     
reklama 


        O sposobie jego jazdy inny kierowca powiadomił pyrzyckich policjantów. Po chwili funkcjonariusze zauważyli Toyotę i podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli drogowej. Niestety kierowca nie miał najmniejszej ochoty na kontakt z policjantami. Nie zatrzymał się i zaczął uciekać ulicami Pyrzyc. Zatrzymany po pościgu zaczął wyzywać policjantów i ich odpychać. Mężczyzna po zatrzymaniu został umieszczony w policyjnym areszcie. Badania pobranej od niego krwi wykazały obecność 2,2 promila alkoholu.

        Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, naruszenia nietykalności cielesnej i znieważenia policjantów, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Nie ominie go też odpowiedzialność za popełnione wykroczenie nie zatrzymania się do policyjnej kontroli.

         Ten „kierowca” to tylko jeden z wielu w te wakacje zatrzymanych użytkowników dróg powiatu pyrzyckiego, którym obca jest zasada „piłeś, nie jedź”. Od początku lipca pyrzyccy policjanci zatrzymali łącznie 35 takich kierujących, z czego za 31 w trakcie kontroli miało w organizmie ponad pół promila alkoholu.

Rzecznik Prasowy KPP Pyrzyce
mł. asp. Daniel Skrzypczak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.