PO PIJANEMU UGODZIŁ SYNA NOŻEM
Jak jest trzeźwy, to jest spokojny…”. Tak o swoim ojcu mówi 25 letni mieszkaniec Krzemlina koło Pyrzyc. W piątek 29 marca jego ojciec nie był niestety trzeźwy, nie był też spokojny. W ataku furii własnego syna ugodził nożem w plecy. Na szczęście obrażenia 25 latka nie zagrażają jego życiu. 57 letni „tatuś” usłyszał już zarzuty.
Nic nie zapowiadało takiego zakończenia przedpołudnia. Zaraz po śniadaniu 57 latek wraz ze swoją żoną useadli przy stole. On pił wódkę, ona piwo. Po mieszkaniu krzątał się pijąc piwo ich 25 letni syn. Gdy syn poszedł na piętro mieszkania usłyszał niepokojące odgłosy dochodzące z parteru. Poszedł sprawdzić co się stało, by po chwili zobaczyć swojego ojca idącego w jego kierunku z nożem w ręku. 57 latek zadał synowi cios nożem w okolice łopatki, po czym zaczął już leżącego nieprzytomnego syna kopać po całym ciele. Po wszystkim, jak gdyby nic się nie stało poszedł do innego pomieszczenia w mieszkaniu. Ranny chłopak po odzyskaniu przytomności wybiegł z mieszkania. Na miejscu po kilku minutach była już załoga karetki pogotowia i policyjny radiowóz. W czasie gdy lekarz opatrywał rany 25 latka, jego ojciec został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do pyrzyckiej Komendy Policji.
reklama
25 latek jeszcze tego samego dnia na własne życzenie opuścił pyrzycki szpital. Jego ojciec w sobotę usłyszał zarzut uszkodzenia ciała za co grozi do 5 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru z jednoczesnym zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych co w praktyce oznacza dla niego wyprowadzkę z domu.
W trakcie przesłuchania pokrzywdzony stwierdził, że ojciec tylko po wypiciu alkoholu staje się agresywny, gdy jest trzeźwy – jest spokojny. Niestety wydarzenia ostatnich tygodni pokazują nam wszystkim do czego doprowadza nadużywanie alkoholu. A ten niestety w dalszym ciągu towarzyszy nam niemal przy każdej okazji. Przez okres Świąt Wielkanocnych pyrzyccy policjanci wielokrotnie interweniowali w domach mieszkańców powiatu, w których nadmierna ilość wypitego alkoholu powodowała, że puszczały nerwy i dochodziło do awantur.
mł. asp. Daniel Skrzypczak
KPP w Pyrzycach
Dodaj komentarz