Wystawa prac Lidii Bartnickiej
Maluje to co uważa za piękne. Przeważnie uprawia malarstwo olejne ale ostatnio polubiła akryl. Po latach zdecydowała się na pokazanie swoich najnowszych prac.
W holu Pyrzyckiego Domu Kultury w pierwszy dzień lutego odbył się wernisaż prac malarskich. Tym razem wystawa ascetyczna, nie wielka ale bardzo wartościowa dla twórczyni. Lidia Bartnicka, bo o niej mowa, pokazała 14 obrazów olejnych głównie pejzaży.
Oprócz klasycznych krajobrazów zobaczyć można martwe natury i weduty – pejzaże przedstawiające sceny miejskie. Prace te pochodzą z ostatnich trzech lat po długiej nieobecności twórczej pani Lidii.
Z Myśliborza do Pyrzyc
Lidia Bartnicka urodziła się w Myśliborzu w 1955 roku. Od najmłodszych lat jej skarbem był blok rysunkowy i pudełko kredek. W szkole średniej rozwijała swój talent w kole plastycznym. Tam poznała techniki i rodzaje malarstwa. Po ukończeniu Technikum Hodowlanego w 1976 roku przyjechała do Pyrzyc i zatrudniła się w Kombinacie Państwowych Gospodarstw Rolnych. Tutaj powstała właśnie nowa komórka pod nazwą „ESTETYZACJA” kierowana przez Artura Marcinkiewicza. To stało się idealnym miejscem pracy dla Bartnickiej. Oprócz wykonywania ówczesnych haseł propagandowych i estetyzacji zakładu w wolnych chwilach malowała obrazy. W 2000 roku pokusiła się o pierwszą dużą prezentację swoich prac. Wystawę otworzono w holu Urzędu Miejskiego w Pyrzycach. Teraz swoje oleje pokazuje w Pyrzyckim Domu Kultury – Określam siebie jako pejzażystkę ale też maluję wszystko co uważam że jest piękne – powiedziała podczas wernisażu Lidia Bartnicka.
Tylko parę dni
Po długiej nieobecności w Pyrzycach Lidia Bartnicka chce przypomnieć o sobie i swojej twórczości. Ta prezentacja ma na celu przypomnienie, że malarka ciągle tworzy i ma się dobrze. Wystawę można oglądać od 1 lutego w holu PDK. Ekspozycja potrwa tylko do 9 dni.
From.
Dodaj komentarz