CZAS NA KOBIETY – KONFERENCJA O AKTYWNOŚCI ZAWODOWEJ I SPOŁECZNEJ KOBIET

Pyrzyce są jednym z 10-ciu miast, w których Stowarzyszenie Kongres Kobiet wspólnie z fundacją Coca-Coli z siedzibą w Atlancie zorganizowało konferencję „Czas na kobiety”. We wtorek 11 kwietnia w konferencji udział wzięły 146 osoby.
Głównym celem cyklu spotkań jest aktywizacja kobiet, wzmacniacie ich poprzez uświadomienie im praw i możliwości, a także, co ważne, przekazania bardzo praktycznych umiejętności w poszukiwaniu pracy i zakładaniu firm. O rozwijaniu kompetencji liderskich, upowszechnianiu korzyści wynikających z obecności kobiet na rynku pracy i wzmacnianiu ich pozycji na tym właśnie rynku mówiła m.innymi Dorota Warakomska – Prezeska Kongresu Kobiet, Małgorzata Okońska-Zaremba- posłanka na Sejm RP III kadencji, w latach 2001-2004 Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki oraz Wicestarosta Powiatu Pyrzyckiego Bartosz Królikowski.
Sytuację kobiet na rynku pracy w woj. zachodniopomorski przedstawiła Marta Mróz przedstawicielka Wojewódzkiego Urzędu Pracy. Wiele emocji wzbudził panel Bariery, wyzwania i dobre praktyki – Szukamy rozwiązań prowadzony przez Dorotę Warakomską. Udział w nim wzięły m.in. Agnieszka Brodowska kierowniczka LGD Powiatu Świdwińskiego, Ewa Dudar – radna sejmiku woj. zachodniopomorskiego, Anna Kusy-Kłos –wójcina Widuchowej, Magdalena Pieczyńska-specjalista ds. organizacji pozarządowych reprezentująca Urząd Marszałkowski. Nie zabrakło wymiany poglądów i dobrych praktyk ukazujących nowoczesne formy i metod pracy wprowadzane na obszarach wiejskich.
Podczas panelu – Kobiety inicjatorkami innowacyjnych działań na obszarach wiejskich – prowadzonym przez Agnieszkę Odachowską zaprezentowano innowacyjne formy rozwoju polskiej wsi, w panelu udział wzięły : Dorota Ekiert – przedsiębiorczyni z Gminy Gryfino , Katarzyna Kosno – przedsiębiorczyni z Gminy Pyrzyce, Katarzyna Rogaczewska –zastępczyni dyrektora Wydziału PROW w Urzędzie Marszałkowski, Teresa Sadowska –wójcina Gminy Banie, Grażyna Zaremba-Szuba – przedsiębiorczymi z Gminy Łobez-prezeska LGD. Bardzo wiele dobrych praktyk przedstawiły reprezentantki gmin: Cedyni, Wolin i Maszewo.
O tym jak radzić sobie ze stresem podczas rozmów kwalifikacyjnych można było się przekonać podczas warsztatów Jak mnie widzą tak mi płacą – rozmowa kwalifikacyjna, strój, stres prowadzonych przez Hannę Piosik.
Nie zabrakło tez porad i wskazówek dotyczących możliwości pozyskania funduszy unijnych –warsztat Jak zostać szefową – pozyskiwanie funduszy na rozpoczęcie działalności gospodarczej prowadziła Dorota Ekiert. Uczestniczki maiły tez możliwość otrzymania wsparcia dotyczącego założenia organizacji pozarządowej, spółdzielni socjalnej czy tez własnej firmy dzięki przedstawicielkom Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej w regionie stargardzkim. Nie zabrakło tez Gryfińskiego Stowarzyszenia Ratowniczego, które udzielało porad w zakresie profilaktyki szeroko rozumianego bezpieczeństwa.
W imieniu organizatorek Doroty Warakomskiej i Agnieszki Odachowskiej dziękujemy wszystkim panelistkom za udział w konferencji.
CH
Ale brednie kobiety nadają sie tylko do kuchni
ma pan racje to takie głupie przecież każda kobieta wie jakie ma prawo to nie jest jakiś kraj muzułmański w którym kobieta nie ma praw według mnie to żenada
a ciekawe kto za to płacił ???
sufrażystki-ateistki na czele z lewicową byłą dziennikarką D. Warakomską w Wielkim Poście, ba, w Wielkim Tygodniu urządziły sobie tańce.
a przecież to takie katoliczki,HA HA
No to jak czują sie niedocenione, to dawać je do budowy dróg, wnoszenia mebli na czwarte piętro, wyrzucania gnoju od świń, robót w polu czy kopalni… Jakiś problem?
żenujace popisy. i ta wójtowa z widuchowej. tylko lnasowanie siebie a zero pracy. modelka trezba było być
co to za tańce???????????????????????/ tragedia!!!!!!!1 wstyd dla widuchowej!!!!!!!!!!!!!!!
Idolem pań z Kongresu jest Mateusz Kijowski znany z niepłacenia alimentów i życia na koszt swojej konkubiny, a inna „sztuka” owego ruchu
Kazimiera Szczuka powiedziała na jednej z uroczystości, że Mateusz dostał brawa od kobiet za przyznanie się do zaległości alimentacyjnych.
Inna z twarzy Kongresu Manuela Gretkowska, nawołując do protestu nie wiadomo przeciwko komu i czemu nawoływała do włożenia na głowę papierowych toreb.”Światłe” kobiety spełniły ten idiotyzm.
Nasze panie feministki potrafią bezrozumnie protestować, robić zadymy
w Kościele, w imię fałszywie pojętej wolności, domagać się realizacji
zabijania dzieci i eutanazji.
Ciekawe , czy w swoim życiu, gdy przyjdzie śmiertelna choroba, będą tak bezkompromisowe.
Ruch finansowany za pieniądze Sorosa pozwala niezle życ przywódczyniom
z „warszawki”, tylko dlaczego P Agnieszka wciąga w to nieświadome kobiety z popegerowskich miejscowości.
Lewactwo , kłamstwo idą razem w parze .
~NIE O WOLNOŚĆ ŚWINIOM CHODZI .
.. PEŁEN FAŁSZU JEST TEN KWIK !!!!!
BO TO O KORYTO KRZYK !!!!!! :
KWICZĄ ŚWINIE ROZPASANE
OD KORYTA ODERWANE
KIEDY SŁUCHAM TEJ NARRACJI
O GWAŁCENIU DEMOKRACJI
KTÓRA WTEDY WŁAŚNIE GINIE
KIEDY WŁADZĘ TRACĄ ŚWINIĘ
TO MNIE TAKA MYŚL NACHODZI –
NIE O WOLNOŚĆ ŚWINIOM CHODZI …
PEŁEN FAŁSZU JEST TEN KWIK !!!!!
BO TO O KORYTO KRZYK !!!!!!
Powinni zaprosić panią Krysię do Pyrzyc
Bez Krystyny Jandy, Pierwszej Ciotki III RP, wolność i demokracja w Polsce dawno byłyby wspomnieniem
Gdy „pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą”, pani Krysia bohatersko „ze snu podnosząc skroń, stanie u drzwi. Bagnet na broń!”.
Ciężko pracowała na to przez wiele lat i wreszcie są efekty. Krystyna Janda stała się najważniejszą polską Ciotką Dobra Rada. Jak zauważa w najnowszym panegiryku gazeta pierwszego niegdyś w Polsce Wuja Dobra Rada, Pierwsza Ciotka III RP zajmuje się wszystkim: Donaldem Trumpem i USA, Marine Le Pen i Francją, Andrzejem Rzeplińskim i Trybunałem Konstytucyjnym, pigułką „dzień po” i zapewne także zasobami wody na Europie – księżycu Saturna czy bieleniem rafy koralowej. Ciotka Dobra Rada musi się tym wszystkim zajmować, gdyż ktoś kiedyś może ją spytać o zdanie, szczególnie jej znajomi z zagranicy. A może ktoś spytać ją dlatego, że to jest przypisane do roli Pierwszej Ciotki III RP. I wtedy pani Krysia odkrywczo odpowie, że Jarosław Kaczyński jest gorszy od Marine Le Pen i Donalda Trumpa razem wziętych, Andrzej Rzepliński to Reytan broniący praworządności do upadłego, pigułka „dzień po” to ostoja wolności, woda na Europie – zasób strategiczny dla Ziemian, zaś rafa koralowa bieleje ze wstydu, że ludzkość nie dba o naturalne środowisko. Bez opinii pani Krysi w tych wszystkich kwestiach „chodzilibyśmy jak poj…ni” – jak to ponad dekadę temu na łamach „Wprost”, gdzie wtedy razem pracowaliśmy, odkrył i opisał nieoceniony Maciej Rybiński.
Instytucja Ciotki Dobra Rada jest bezpośrednią kontynuacją roli Ciotki Rewolucji, którą w 1986 r. znakomicie opisał Tadeusz Konwicki w swoim zbiorze wspomnień, felietonów i anegdot – „Nowy Świat i okolice”. Konwicki zauważył: „W latach pięćdziesiątych Polską rządziły ciotki rewolucji. Proszę mnie nie poprawiać. Ja wiem, że w szkołach uczą, iż władzę sprawowali wtedy Bierut, Cyrankiewicz albo Różański. Ale naprawdę wszyscyśmy podlegali bezapelacyjnie ciotkom rewolucji. Były to panie w średnim wieku, ale jeszcze nie stare, choć zdarzały się śród nich i staruchy pamiętające jeszcze Lenina, na ogół niezbyt urodziwe, choć bywały i niebrzydkie, a nawet z pewnymi skromnymi
Mam wrażenie, że każdej z tych biednych samotnych kobiet potrzeba ….
chłopa.
Co teraz powiedzą feministki o molestowaniu kobiet w KODzie. Co za paranoja jest idolem bo nie płaci alimentów!
Takie kongresy nie mają nic wspólnego z prawdziwym życiem i problemami kobiet… Ot, imprezka na prowincji, na którą zjechały lewicujące gwiazdy… Pieniądze można było przeznaczyć na jakiś sensowny cel!
na przykład na dom dziecka albo jakieś chore dziecko
Poco, lepiej przeżreć.
no brawo jak zwykle wszystko na nie.pozdrawiam