Z radnym Budynkiem o mieszkaniach, dosadnych komentarzach i kandydowaniu…
Radny Mirosław Budynek zbulwersowany obraźliwymi komentarzami na jego temat opublikowanymi w Gazecie Ziemi Pyrzyckiej pod relacją z kwietniowej sesji Rady Miejskiej w Pyrzycach wysyła oświadczenie do prasy. Nawet, gdy od publikacji mijają dwa tygodnie, radny jest zniesmaczony postawą redakcji. Na rozmowę umawiamy się również, a może przede wszystkim, w celu podsumowania tematu kupna i przydziału mieszkań pogorzelcom.
Anetta Głuchowska-Masłyk (A.GM.) – Niemałe kontrowersje wzbudza dalej zakup mieszkań na rzecz pogorzelców. Dotychczasowa pomoc pogorzelcom, pochodząca z różnych źródeł to ok. 550 tys zł. Kto stawia wysokie wymagania, jak Pan pisze w swoim stanowisku przekazanym prasie 29 kwietnia. Czy pogorzelcy, którzy deklarują ewentualny remont i zagospodarowanie mieszkań, przydzielonych przez Gminę? Czy też Burmistrz i Radni nie mogą lub nie chcą się dogadać?
Mirosław Budynek (M.B.) – Ci ludzie chcą mieszkań, chcą dachu na głową. Ja wyraziłem się jasno i nie zmieniam zdania. Możemy pomóc, w jakimś zakresie, ale nie kupować nowe mieszkania.
A.GM. – Zdecydowanie wypowiada się Pan, że nie stać Gminy obecnie na taki ciężar, jak zakup mieszkań , a Pana zdaniem, powinien ten problem zostać rozwiązany kompleksowo, czyli jak?
M.B. – Kompleksowo, to znaczy, że trzeba zrobić rozeznanie, jaką sytuację mają pogorzelcy, niektórych stać na samochody za kilkanaście tysięcy, więc powinni również rozważyć czy stać ich na kupno własnego mieszkania. Przecież część z nich pracuje, wiadomo, jeśli sytuacja jest trudna, zarobki niskie, ludzie uszanują to, co dostaną, zapłacą też rachunki. To dla nich trzeba w pierwszej kolejności rozważyć przydział mieszkania. Należy też konkretnie postawić sprawę, że jeśli Gmina zakupi mieszkania, to nie zostaną one przeznaczone do sprzedaży, chyba że w późniejszych latach, za cenę rynkową. Zostaną na stanie Gminy, dla innych, jeżeli tym ludziom się poprawi sytuacja. Trzeba wziąć przy ewentualnym kupnie mieszkań, również pod uwagę innych ludzi, oczekujących na mieszkania, często bardziej dotkniętych złą sytuacją i ustalić kolejność przydziału, według kryteriów posiadania, dochodu. Ale nie tylko dla samych pogorzelców! Ludzie mają niepełnosprawnych w rodzinach, dzieci opuszczają domy dziecka, to im trzeba w pierwszej kolejności pomóc z mieszkaniem.
A.GM. – Przecież jest nadwyżka w Gminie, więc chyba stać nas na zakup lokali, które będą własnością Gminy, burmistrz deklarował 2 mln z tej nadwyżki.
M.B. – Jak zobaczyliśmy na komisji mieszkaniowej, że ceny mieszkań są w Pyrzycach od 120 do 220 tys, to uważam, że Gminy nie stać na takie wydatki. Może częściowo znajdą się pieniądze z ubezpieczenia, ale postępowanie w tej sprawie nie jest zakończone. Wtedy dopiero można kupić, nie będę przeciwny, ale nie z pieniędzy podatników, w żadnym wypadku. A tu Rada jest stawiana w takiej sytuacji – pozwólcie mi kupić, ja będę działał dalej, mówi burmistrz. Z czego kupić? On nie potrafi obronić swojego stanowiska, przecież jest człowiekiem inteligentnym, ma ludzi, to niech konkretnie powie, skąd pieniądze… Jak nimi rządzi, że już w kwietniu nie starcza na Urząd? Gdyby chciał pieniądze, powiedzmy w październiku, bo zabrakło, to rozumiem i pewnie rada inaczej by na to patrzyła, a tak… Pieniądze są zablokowane na przebudowę drogi na Głowackiego, taki miał być priorytet, a nie na Urząd, przecież o to prosił w 2013 r.
A.GM. – W tej kadencji radni ścierają się między sobą, burmistrzem, no i jak widać, z burmistrz nie pozostaje wam dłużny. Co się dzieje, jaka jest geneza tego konfliktu?
M.B. – No proszę spojrzeć, jak od początku działa burmistrz, jaką prowadzi politykę. Pozwalniał ludzi i zwalnia do tej pory, tych którzy mają doświadczenie i dobrze pracowali. A co on myśli, że to takie proste jak się weźmie człowieka na stanowisko, to on od razu wszystko umie? Potrzeba lat i doświadczenia. Ciągle są jakieś awantury z ludźmi, idzie to na całą Polskę. A poza tym nie umie obronić swoich pomysłów. Skąd pieniądze? Ja się znam na budżecie, jestem radnym od wielu lat, a burmistrz mówi o pieniądzach na papierze. Jakie 3,7 mln nadwyżki? Nadwyżka wzięła się stąd, że w ubiegłym roku nie zapłacił za planowane wydatki np. na budowę ścieżki, na inne rzeczy, przesunął terminy płatności i te dopiero weszły na 2014 r. Słyszała pani ile jest w kasie? Jest 120 tys zł i nie ma na utrzymanie Urzędu. To niech weźmie z konta, jest uruchomiona linia debetowa…
A.GM. – A dlaczego niektórzy ludzie są oburzeni również na Pana. Sam fakt, że tego typu listy trafiają do gazet, stawia Pana w niekorzystnym świetle.
M.B. – Ja wiem, kto to pisał. Przez lata ciężko pracowałem na moją firmę. Takie słowa umieszczone w Gazecie Ziemi Pyrzyckiej naprawdę bardzo mocno mnie dotknęły. Z ludźmi się rozliczam, pracują u mnie i nie miałem bezpośrednio takich zarzutów… od nikogo.
A.GM. – A co z wyborami, bo w treści oświadczenia do prasy chwali się Pan swoimi osiągnięciami na polu biznesu, wspomina Pan swoje zasługi. Startuje pan na radnego po raz kolejny?
M.B. – Nie wiem, nie podjąłem jeszcze decyzji. Ale tak jest, w końcu to prawda, co piszę. Dostałem wiele nagród za działalność, wspieram różne organizacje…
A.GM. – Co do GZP i obraźliwych treści w nim zawartych, pozwoli Pan, że wyrażę moje stanowisko w tej sprawie… Mając bardzo znikomy wpływ na treści artykułów, a szczególnie tego feralnego numeru, który pokazał, że emocje i złość biorą górę nad racjonalnym podejściem do sprawy, przyznaję Panu rację. Wpis jest na poziomie, który godzi w Pana osobę, ale i uwłacza redakcji oraz Gazecie, która jest miesięcznikiem społeczno-kulturalnym.
Podjęłam decyzję o rezygnacji z funkcji Zastępcy redaktora naczelnego GZP, a wynika to z różnic postaw i opinii oraz roli mediów, jako obserwatora życia społecznego.
Anetta Głuchowska-Masłyk
Panie Mirku .W pełni Pana popieram , są ludzie trzeżwo oceniający sytuacje i emocje nie zabijaja rozsądku
Pani Anettko, słuszna decyzja, bo funkcja redaktora naczelnego zobowiązuje, a Pani (jak dotychczas) jest dziennikarzem obiektywnym.
Brawo panie Mirku tak trzymać.
naprawde ta aneta niema co robic tylko pisze takie bzdury ze asz na wymioty bierze kase dali pogorzelcom i jeszcze chcom im dac chate namioty niech im kupiom
asz, chcom, kupiom, KAMRAT – skończył ty jeno choć podstawówkę?
Szczerosc, szczerosc i szczerosc… niech Pan bedzie nieugiety na swoim stanowisku. brawo i szacunek
taka prawda co tu klamac pyrzyce wymierajom a pracy niema i nie bedzie a taka aneta siedzi i bzdury pisze zadluzyli gmine i co teraz tylko komisarz wejdzie i lipa na brub pujdom szczaw jesc a bieda piszczy a oni miliony wydajom na bzdury
Cała pyrzycka rada miasta i burmistrz do wymiany.
o tym to już wszyscy wiedzą i nie trzeba tego po każdym artykule powielać, co do mieszkań to jak najbardziej jeśli jest możliwość kupić to jak najbardziej jednak przydzielić tym co potrzebują; Pan wspomina „…..dla innych, jeżeli tym ludziom się poprawi sytuacja.” , to ja pytam „kiedy tym ludziom poprawi się sytuacja”, bo jak wiemy to na barakach ludzie mieszkali po kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat!, i co w takim przypadku?; wg mnie dać tym ludziom owszem ale „NA CZAS OKREŚLONY!!!!!!”, może jak będą postawieni przed faktem dokonamy, że za chwilę stracą mieszkanie to zaczną myśleć „PRZYSZŁOŚCIOWO???”, bo jak na razie to oni żyją z dnia na dzień „a co GMINA DA!!! hura!!!!!”
Zgadzam się z tym żeby Ci pogorzelcy wzięli się w garść i zaczęli myśleć inaczej bo są wśród nich tacy którzy pracują (również za granicą)i mogą postarać się o kredyt i spłacać go tak jak wielu innych ludzi odmawiając sobie i dzieciom wszystkiego. Najlepiej czekać aż gmina da bo im się należy, a ja się pytam w czym oni są lepsi ode mnie że ja muszę spłacać kredyt i gmina mi nie da.
Przepraszam ale Pan M. Budynek nie jest taki święty , w poprzedniej kampanii wyborczej prosił swoich pracowników o oddanie głosu na jego osobę ,a kto odmówił poparcia został zwolniony w trybie natychmiastowym . W śród tych zwolnionych osób była moja bardzo dobra znajoma , która na prośbę poparcia Pana Budynka powiedziała mu prosto w oczy że nie zna go na tyle dobrze żeby mogła oddać głos na jego osobę ,on powiedział że od jutra ma już nie przychodzić do pracy . Taka jest prawda jak Pan Budynek dba o mieszkańców Pyrzyc.
Panie Budynek… proszę nie chodzić po domach przed wyborami. Bo zawsze pan tak robi.Uważam, że cała Rada do wymiany
co z tego ze on pracuje za granicom jak w polsce jest to pije caly tydzien a oni to olewjom
No to,że pije jak jest w Polsce to już jego problem a nie gminy i niech nie prosi o mieszkanie.
ja bym mu nie dal za co za nasze podatki kture placimy siedzial cale zycie w slamsach i pil a teraz mieszkanie do roboty go do wykopuw
DO KAMRAT -jełopie tobie dałabym słownik ortograficzny i nałożyłabym na debili obowiązek do edukowania się w sprawie poprawnej polszczyzny,natomiast z panem Budynkiem w pełni się zgadzam .
Panie Mirku czapki z głów,miał pan odwagę powiedzieć w oczy i głośno opinię na temat trudny „pogorzelcy”,co po katach szepcą fałszywcy i majacy tak de facto w tyle tych nieszczęśników tzw.pogorzelców.
Ps popieram pana stanowisko.
to że pracujesz wielki bisnesmenie i dostałeś jakieś nagrody to nie znaczy że jesteś mądry i najmądrzejszy w sprawie pogorzelców!! opanuj się człowieku!kogo obchodzą twoje wypociny na temat startowania w wyborach?
oczywiście wpis dotyczy wielkiego pieczrkarza
Pani Anetto, dlaczego się Pani poddaje? Przejmuje się Pani tymi głupowatymi wpisami? Niech wypisują . Pani sama wie ,ile jest warta.
Ja sie zastanawiam dlaczego to forum nie ma moderatora? Na pani miejscu bym tu nie napisał ani jednego słowa.
To napisz do Tygodnika Pyrzyckiego.Tylko musisz słodzić, bo inaczej nie doczekasz się swojego wpisu. Całkowity brak obiektywizmu.
Co by nie mówić o p. Budynku, ktoś go wybiera, czyli jest przydatny w radzie. A to, że jego firma działa wciąż w tym kraju, chorym od gnębienia zwłaszcza małych firm, to już jest ok. Jak ktoś ma z nim problem, to zamiast latać po mieście, niech załatwi sprawę.
szkoda słów jest jedno dosadne określenie f….er i tyle niech bratu pomoże wyjść z nałogu…..
POcałuj go w kapelusz pieczarki
Nie cierpię buractwa a takie tu czytam wpisy.
Panie Budynek niech Bóg broni żeby ktoś następny się spalił do puki Pan będzie radnym, trzeźwe myślenie koń by się uśmiał
póki-to jest poprawnie ortogrficznie.Nie cierpię smerfa upierdliwca z mózgiem niedorozwiniętego pastucha .Dziekuję za uwagę i pocałujcie mnie w ….,Dobranoc
nie ktorzy pogorzelcy nie dosc ze maja po dwa samochody to jeszcze telewizor na pol sciany ..a mi opieka niechce nawet na buty i chleb dac i gdzie tu sprawiedliwosc
niektorzy z pogorzelcow to telewizor na pol sciany maja
konia to obchodzi
słyszeliscie ze mały znowu w szpitalu?????????
Brawo Panie Budynek!!!!!!!!!!!! Jestem sąsiadem tych nieszczęśliwych to fakt ludzi, ale z jakiej racji za nasze pieniądze należą im się jakieś mieszkania??? W takiej sytuacji niech co drugi choćby z Niepodległości podpali swoją chatę i czeka na darmochę od gminy. A gdzie ubezpieczenie??? Młodzi ludzie chcąc iść na swoje 30-letni cyrograf muszą podpisać za złodziejami z banków a tym tu daj za darmo???? A niby z jakiej racji??? Pomóc ewentualnie w zaciągnięciu kredytu i niech spłacają!!!!!!!!!!!!!!!
NIE WYBIERAJCIE TAKICH RADNYCH W PRZYSZŁYCH WYBORACH !!!!A PAN BUDYNEK UMIE KALKULOWAĆ I WIDOCZNIE NIE POTRZEBUJE WASZYCH GŁOSÓW!
do roboty nygusy…!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pan czarodziej budynek ma napewno lek na całe zło-buhahahah kogo interesuje jeszcze co on ,,mówi,,?
Nas interesuje! A Ty panu Mirkowi zazdrościsz!
do anonima co pisze „pan czarodziej” nie wiem czy jesteś radnym czy się starałeś o funkcję tej rangi, daj Ci Boże, żebyś nim został i żebyś miał obecnego burmajstra na tym stanowisku, życzę Ci powodzenia – będziesz mógł głosować na Sesjach jak Ci się podoba wówczas my będziemy Ciebie opisywali ps. zazdrościsz Panu Mirkowi, że jest tyle lat radnym mimo, że jest schorowanym człowiekiem (nie od leżenia jak to niektórzy mówią)my znamy i widzimy jak ciężko pracował i pracuje my mieliśmy święta , wolne soboty i niedziele, a On z całą rodziną do pieczarkarni bo pieczarka nie poczeka, każdy o tym wie, że jak się ma swoją firmę to trzeba ją dopilnować łatwo można zbankrutować w tym dziwnym kraju,a inaczej jak się pracuje na posadzie urzędniczej 7-15 i do domu. My na naszej ulicy jesteśmy zadowoleni z pracy w Radzie Pana Mirka będę mu pomagała z całą rodziną oraz sąsiedzi nasi z którymi rozmawiałam też na niego będą głosowali, ponieważ jest pracowity i pomocny jest radnym skutecznym – np. remont ul. WILLOWEJ, RÓŻANEJ, KWIATOWEJ to On walczył o to, aby zostały wyremontowane. To jest nasz Radny teraz nie musi go wybierać pół miasta tylko te ulice, które wymieniłam – mam nadzieję, że skutecznie mu pomożemy tak jak on nam pomógł, ze nie musimy chodzić w gumowcach po drodze. Jeżeli chodzi o pogorzelców to Oni dostali dość pomocy od Urzędu przecież tak jak Oni piszą, że tyle pieniędzy musieli wydawać na mieszkania w barakach, aż po 800 zł miesięcznie to teraz chyba mniej wydają. Pani z Głowackiego dostała od gminy chyba ktoś pisał, że 7.000 zł. i to był Jej dom prywatny i musiała się zadłużyć na wiele lat, a w tym przypadku to gmina poniosła straty bo to był jej majątek , a nie lokatorów, którzy tam powinni przebywać przejściowo na czas określony moim zdaniem do 5-7 lat – gdzie są pieniądze z PZU czego nikt o to się nie stara to czyja wina , że do tej pory nie ma wypłaconych pieniędzy, wówczas można było by za te pieniądze kupić. Te mieszkania powinne być rotacyjne i co roku Gmina powinna pobudować czy dokupić jakieś dwa mieszkania dla oczekujących z listy, a nie czekać nie wiadomo na co zmniejszyć koszty na igrzyska – przecinania wstęg mniej widokówek i życzeń – wystarczy parę afiszy lub niech ksiądz z ambony przekaże życzenia od burmajstra czy starosty. Ci Panowie niech się dogadają i niech coś dla tych Pyrzyc zrobią chociaż na koniec kadencji może kupią jakieś mieszkania .
Ja też chce mieszkanie – najlepiej ZA DARMO od Gminy z podatków Pyrzyczan. Nie chcę wiele – góra dwa trzy pokoje – może być też mały dom – ale z ogrodem i koniecznie z garażem.
Uwaga mieszkanie lub dom, mogą być umeblowane – najchętniej meble skorzane i dębowe.
Chciałbym również na początek jakieś pieniądze na życie i opłatę rachunków – tak około 50tys., abym mógł kupić drewno do kominka i inne takie rzeczy 🙂
Obecnie nie mam mieszkania i nie mogę wziąć kredytu – więc dlaczego mam nie dostać? A jak dostanę to nie bedę szanował i może opchnę z zyskiem – łatwo przyszło – latwo poszło :))
zamilcz głupcze