Apel Straży Miejskiej w Pyrzycach

        Co roku w wyniku nieprzemyślanych prezentów świątecznych, kilka tysięcy psów zostaje porzuconych lub zabitych w całej Polsce. Każdego roku wśród prezentów świątecznych znajdowane są zwierzęta, przeważnie psy i koty. Są to zazwyczaj prezenty nieprzemyślane i nieskonsultowane z domownikami.

         W ferworze świątecznym zapomina się, że są to żywe stworzenia, które niosą za sobą odpowiedzialność i obowiązki. Gdy mija magia świąt dzieci zazwyczaj nudzą się prezentami i zaczynają się problemy. Okres poświąteczny to czas największego napływu zwierząt do schronisk  albo co gorsza porzuceń.



reklama
      


        Ostatnio w Pyrzycach i okolicy zostało znalezionych duża ilość psów. Były to porzucone bądź niedopilnowanie przez właścicieli zwierzęta.

        Zwracamy się z gorącą prośbą do wszystkich mieszkańców gminy o dbanie o swoich pupili, pilnowanie by byli nakarmieni i zabezpieczeni przed ucieczką z domostwa.

Komendant Straży Miejskiej
Michał Maduzia

9 odpowiedzi na Apel Straży Miejskiej w Pyrzycach

  1. Anonim pisze:

    Słuszny apel byle tylko mieszkańcy go posłuchali

  2. Anonim pisze:

    Dobre słowa, czy tylko trafią one do tych ludzi. Brawo Panie Komendancie

  3. Koleś pisze:

    To co, panie Michale, prezenty świąteczne wyrzuca się z domu właśnie przed świętami? Brak tu logiki. Raczej wyjeżdża się z Pyrzyc daleko na święta i psy- zabawki dziecięce się porzuca. Takich znałem

    • waldek pisze:

      Koleś czep się tramwaja, to był przykład co się dzieje przed świętami a co będzie z „nieprzemyślanymi prezentami?” to miał na myśli zapewne Michał. Słowa do ludzi nie przemawiają więc warto pokazać co się działo. Stąd przytoczenie sytuacji jaka miała miejsce z ostatnich akcji z psami.
      Jak chcesz komuś przypieprzyć to wyjdź na ulicę i zrób porządek po swojemu, tylko uważaj, jest zimno, nie tak ciepło jak przed komputerem w Twoim domku.

      • Koleś pisze:

        „Waldek” roi zapewne policjant, ujął się za kolegą Michalem, albo to sam Michał. Człowieku po co te emocje i słownictwo „pieprzone”. Opisałem jednym zdaniem proceder znany mi: kupuje się pieski dla dzieci a gdy wyjeżdża się na urlop (albo na święta do rodziny dalekiej, itp) pieska się wywozi do lasu i przywiązuje do drzewa, albo topi w zbiorniku, itp. I nie pyskuj człowieku z tego powodu! Bo nikomu złego słowa nie napisałem.

    • Anonim pisze:

      A jeśli piesek był na Mikołaja a na święta okaże się kłopotem?

  4. Anonim pisze:

    Moim zdaniem czepiasz się wiadomo o co chodzi rodzice spełniają zachcianki dzieci kupują pieska a potem mogą dziać się takie jak wcześniej opisywane sytuacje.

  5. WItek pisze:

    Aby zapobiec takim sytuacją należy wprowadzić czipowanie zwierząt wtedy właściciel się nie wykręci że porzucił psa na drodze albo zostawił w lesie a co za tym idzie pies bezpański schwytany na mieście będzie mógł być zidentyfikowany.

    • Anonim pisze:

      A co z końmi które taranują samochody na ul Sikorskiego,bezpańskie bo nie można ustalić właściciela,a to chyba należy do Straży Miejskiej,że nie wspomnę o parku Złotej Rybki,rozjeżdżone koła i co Komendant zamierza z tym zrobić,pewnie nie wie czyje konie to zrobiły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.