Kolizja na ulicy Narutowicza – sygnał od czytelnika
W piątek przed południem na ulicy Narutowicza doszło do kolizji drogowej. Jak pisze nasz czytelnik Mercedes uderzył w wyjeżdżające spod przedszkola Cinqecento, które następnie „wjechało” w zaparkowanego Poloneza.
ZOBACZ WSZYSTKOreklama
SZKODA MERCEDESA A TU G.WNO ZE TAK NAPISZĘ TO NA ZŁOM ODRAZU
a mercedes jechał dużo szybciej niż powinien a w seicento jechalo male dziecko
to udupić gnoja z merola
ale język z rynsztoka
Język jak na każdym FORUM. Jeden jest kulturalny, elokwentny i zna kanony oraz zwyczaje otwartej debaty inni walą jak z pod klapy od sedesa.Ot normalka. U naszych sasiadów za granicą jest podobnie.
tylko tam z granicą podnoszą choć trudne tematy a tu jeden profil
renek widze że do mnie pijesz ,ale i na bezpeczenistwie naszych dzieci tobie nie zależy CO??? może się mylę ?
A poza tym uważam że pewne rzeczy należy nazywać po imieniu
Nie do Ciebie nick – anonim- tylko do AGAT, chyba, że to jedna i ta sama osoba, z różnymi nickami (wieloma) Tak mi się wydaje ale chyba się mylę.
renek w takim razie przepraszam ,żle zrozumiałem twoją wypowiedż
Może te miejsca parkingowe należałoby zrobić po drugiej stronie ulicy. Nie wszyscy kierowcy wiedzą i pamiętają, że samochód posiada również prawe lusterko. To poprawiłoby widoczność przy wyjeżdzie z parkingu.
Samochody jeżdżące przy chodniku, przy który jest wyjście z przedszkola to zły pomysł. Dzieci dowożone przez rodziców musiałby by jeszcze przechodzić przez tą ulicę. Lepiej zamontować tam leżącego policjanta tak jak przy podstawówce, aż dziwne, że go tam nie ma!
to nie wina kierowcy mercedesa tylko z seicento bo kierowca wymusił pierszeństwo na mercedesie
tylko popatrz gdzie jest seicento jak by wymusiło to by zostało uderzone przed pierwszym samochodem a nie przy drugim niby z kąt wyjechało z pomiędzy nich;
a jednak po roku już wiadomo że to nie wina Pani z seicento tylko Pana z mercedesa!!!!!!!