Dzień Działacza Kultury
Bez wielkich emocji i medali w klapie, bez imponujących nagród i patetycznych przemówień. Z humorem i w dobrym nastroju minął dzień działacza kultury.
W dawnych czasach etatowi animatorzy kultury w okolicach końcówki maja, najczęściej 24 lub 27, obchodzili swoje święto. W tych czasach zresztą każdy słuszny zawód miał dzień swojego święta. Był dzień stoczniowca, dzień nauczyciela, dzień milicjanta itp. Dzisiaj te świętowanie dni poszczególnych zawodów trąci trochę minioną epoką. Mimo to pracownicy Pyrzyckiego Domu Kultury postanowili wyróżnić ten czas. Powód jest prosty. Kiedy to samorządowcy, nauczyciele, sportowcy i inne zawody hucznie obchodziły swój przydzielony dzień, pracownicy pyrzyckiej kultury mieli pecha. W wyznaczonym dla nich terminie odbywały się Pyrzyckie Spotkania z Folklorem. Nie było mowy o świętowaniu. Teraz po latach zaniedbań i po zmianie daty festiwalu, nadarzyła się taka okazja.
ZOBACZ WSZYSTKOreklama
Po spartańsku
W skromnych okolicznościach i bez wielkich fajerwerków najpierw spotkano się z burmistrzem Pyrzyc Markiem Olechem a następnie dzięki uprzejmości koła Łowieckiego ŁOŚ zorganizowano swojskie staropolskie ognisko. Podczas spotkania nie rozmawiano o ciężkiej sytuacji finansowej, o roli animatorów kultury w budowaniu kapitału społecznego czy o życiu ze swej pracy i nieregularnych wypłatach. Nie poruszano kwestii dobrodziejstw systemu podwyżek czy sposobu premiowania. Co bardziej zaskakujące nie było mowy o strajku i protestach tak bardzo teraz modnych i na czasie. No cóż – widocznie sektor kultury dostosował się do praw rynku. Artyści i animatorzy mają swoje postulaty i mają wiele pytań ale chcą je rozwiązywać na drodze dialogu, zamiast strajku. Strajk w dzisiejszych realiach funkcjonowania sektora kultury to najlepsza droga do osiągnięcia statusu artysty niezależnego, czyli takiego, na którym nikomu nie zależy…
O czym rozmawiano
Wątków było mnóstwo. O Kiepskim który odwiedził ostatnio Pyrzyce, o bacy i Pikusiu siedzącym na skalnej półce, o złotej rybce spełniającej życzenia no i o chłopie który zamiast baby przyszedł do lekarza. Była również debata na temat słuszności umiejscowienia w centrum miasta tężni, bo takowa jak zapewnia burmistrz powstanie. Ogólnie rzecz ujmując pogoda i znakomity humor dopisał. Teraz przed działaczami kolejne imprezy kulturalne; dzień dziecka, koncerty przy fontannie, festiwal folklorystyczny, wakacyjne spotkania z muzyką i niekończące się festyny. Show musi trwać.
From.
A za krzewienie kultury Olechowi orderu nie dano.
w koncu podano prawdziwa przyczyne zmiany daty folkloru
No, no jednak coś się dzieje. Burmistrz zapewnił, że w Pyrzycach powstanie tężnia, w centrum. I już odbyła się debata. Najpierw Olech budował basen razem ze starostą po sławnej „debacie lutowej”, a teraz z pracownikami PDK i pyrzyceinfo wystawi tężnię. INWESTYCJA roku 2012 Tężnia. Zawieście taki baner na PDK !
Czyli mamy priorytety PDK- tężnia i gladiatory. Brawo!
To ma być kultura wysoka po pyrzycku?