PRZYJECHAŁ Z CYRKIEM NA WYSTĘPY I WPADŁ ZA JAZDĘ W STANIE NIETRZEŹWOŚCI
W trybie przyspieszonym za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowiedział 58 – letni mężczyzna, który przyjechał do Pyrzyc na występy z cyrkiem. Mężczyzna został zatrzymany przez pyrzyckich policjantów w wyniku kontroli drogowej gdy popełnił wykroczenie.
Policjanci patrolujący miasto zwrócili uwagę na kierującego Mercedesem, który popełnił wykroczenie nie stosując się do znaku zakazu. Podczas interwencji funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu i poddali badaniu stanu trzeźwości. Okazało się że 58 – letni mężczyzna znajduje się pod wpływem alkoholu. Kierującego zatrzymano i przewieziono do jednostki policji gdzie został przebadany alkomatem na zawartość alkoholu, badanie dało wynik prawie promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał, że spożywał alkohol ale dnia poprzedniego i nie sądził, że może znajdować się jeszcze pod jego działaniem. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, po wytrzeźwieniu został przesłuchany i stanął przed sądem.
Wobec mężczyzny sąd orzekł karę grzywny w wysokości 1000 złotych, zakaz prowadzenia pojazdów na okres 3 lat, świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 5.000 zł oraz ogłosić wyrok do publicznej wiadomości.
sierż. Marcelina Pałaszewska
KPP w Pyrzycach
Jak cyrk to na calego ha ha ha
ale cyrk,wziął przykład z Kmicica.
Wyrok publiczny?haha te wladze juz pojeb… Ha ha ha ha
Cały świat protestuje przeciwko męczeniu zwierząt w cyrku, a tu proszę – zapraszają.
Ale sz. p. Kossow na przepustce zgłaszany i łapany już nie raz, nie dwa, dalej robi co robi hmmm… TJP 😀
Pewnego dnia w pocz. lipca widziałem go w centrum konno pięć razy na rożnych ulicach (Górna, Kilińskiego), w tym uciekałem na wałach przed cwałującym dwukrotnie
Jeżdzi dalej bez prawka ma tylko prawo jazdy kategori B,a policja pozwala mu jeżdzić ciężarówką ,a nasi włodarze z gminy wyciągają pana K z więzienia ,chyba po to żeby jeżdził motorem po ściezce rowerowej i do gminy koniem i nawet wychodzą do niego przed gmine żeby dokumenty podpisał to pani B z ochrony środowiska