Gimnazjaliści mówią – Jestem przeciw nienawiści!
Dzisiejszy poranek w pyrzyckim Gimnazjum im. Marii Skłodowskiej-Curie, był pokazem zdolności aktorskich i plastycznych młodzieży. Odpowiadam na zaproszenie do szkoły, również z ciekawości, czy da się z szerokiego kontekstu przesłania – Nienawiść. Jestem przeciw!, zrobić coś więcej, niż infantylną powiastkę. Jak wiarygodnie i bez ideologii, przekazać, że słowa mogą godzić jak sztylety i ranić człowieka.
Już w październiku 2014 młodzież przygotowywała się do realizacji projektu, na warsztatach w Warszawie, a dziś pokazała, że nie tylko czuje, rozumie, ale potrafi w prostych scenach, oddać grozę codziennych sytuacji i opanować ją…słowami.
Uczniowie, wraz z organizatorami – I. Krawiec, K. Grochocką i T. Wnukiem, zabrali nas w zwykły świat spotkań, rozmów na ulicach, powtórek stereotypów i bezwiednie wypowiadanych słów. Od nich niedaleko do awersji i nienawiści, kiedy z początku, bezkarnie, gorzkie słowa przekłuwają ludzką wrażliwość.
Hating w sieci, obraźliwe i dyskryminujące przekazy, deptanie godności. Skąd znamy ten język? Internet, ulica, szkoła, ale i miejsca, po których poruszają się dorośli – praca, środowisko, rodzina. Refleksja, że ludzie są wartością, pomimo różnic – to trudne przesłanie. Uprzedzenia sięgają bardzo głęboko. Czy młodzież, w czasie prezentacji, będzie piętnować zachowania tylko swoich rówieśników? Te krzywdzące, brutalne, obniżające wartość jednostki, te które prowadzą do zmian w emocjach i postrzeganiu świata? Na ile temat zapętli się tylko do młodych ludzi i nie wyjdzie poza stereotyp, że my dorośli nie piętnujemy, nie poniżamy, nie szykanujemy. Co z nami, czy tylko postawy młodzieży bywają niewłaściwe?
I tu czeka niespodzianka. Dorosłym też się dostało, za brak tolerancji, za pobieżne opinie, za ocenę młodych po pozorach, za ich upodobania do muzyki i słuchawki na uszach, za glany na nogach i stylizację, różną od naszych przyciasnych garsonek i akuratnych fryzur. Dziewczyny, z wielkim zapałem odgrywają dwie staruszki. – Ech ta młodzież, ubiór nie taki, pewnie do kościoła nie chodzą…Scenka bardzo wymowna, to działa w obie strony. Kiedy starsze panie, dowiadują się o zbiórce pieniędzy dla potrzebujących, zaproponowanej przez młodą dziewczynę w glanach – są mocno zszokowane.
Bo kim jest młodzież, jeśli nie naszym odbiciem, za którym czai się często lęk przed czymś, nie do końca znanym, przed barierami mentalnymi, które trzeba by pokonać, nim zacznie się rozumieć innych. Pośród całego zbioru, zwanego ludźmi, inni – to także ludzie na wózkach.
– Przecież w szkole są podjazdy, windy, a ona jest taka sama jak my – kolejny młody aktor wskazuje na koleżankę, która na szczęście tylko tymczasowo i na potrzeby sztuki, zasiadła na wózku.
Ale nie zawsze znajdą się sprzymierzeńcy, przyjaciele, bratnie dusze. Młodzież wskazuje jasno, trzeba się bronić, podnieść głowę, wejść w dialog i nie uciekać.
– Jestem takim samym człowiekiem, choć mam inny kolor skóry. Młody to nie znaczy naiwny, blondynka nie oznacza głupia, rudy nie znaczy wredny, lubię rap, nie znaczy że jestem dresiarzem, lubię reggae, nie jestem ćpunem, a glany, nie wskazują na punka – mówią młodzi z gimnazjum, jednym głosem. Na zakończenie, pani dyrektor Renata Bochan-Bochanowicz podziękowała młodzieży i organizatorom. Obecny wiceburmistrz Robert Betyna nie szczędził także słów uznania za pomysł i realizację, dziękując w imieniu pani burmistrz Marzeny Podzińskiej.
Ale to nie koniec. Plastyczne cuda, koszulki, których projekty mogłyby zachwycić niejednego artystę, za fantazję i wymowną wartość, to też dzieła młodzieży. Były anielskie skrzydła oraz fantastyczne stoisko z ekologicznymi torbami.
Można było odmalować własne hasło przeciw nienawiści, by pozostało nie tylko w naszych głowach. Miejmy nadzieję, że dzisiejsza prezentacja doczeka się pokazu na dużej scenie, choćby w Domu Kultury…a co do kultury słowa, nikomu nie zaszkodzi przyjęcie lekcji, nawet od młodszych od nas.
Anetta Głuchowska-Masłyk
Świetnie że młodzież angażuje się w takie działania, tylko czy przyniosą one skutek? Czas pokaże
BRAWO DLA MŁODZIEŻY! GRATULUJE – ZAZNACZAJĄC, ZE CHCIAŁOBY SIĘ ZOBACZYĆ NA WŁASNE OCZY.
tak ma byc !