Czy wszystkiemu winien kryzys?
Pyrzyce są ośrodkiem usługowym i produkcyjnym, tak dla mieszkańców miasta, jak i wsi. Stopa bezrobocia w lipcu tego roku wyniosła w powiecie pyrzyckim 23,7, aż 2897 osób pozostawało bez pracy, z czego 1821 to mieszkańcy wsi. Zwykle w miesiącach letnich nie rejestrują się jeszcze uczniowie szkół ponad gimnazjalnych.
Ponad 50% pracuje w sektorze prywatnym, w budownictwie, handlu, gastronomii, komunikacji, w ubezpieczeniach. Na rynku pracy jednak trudniejsza jest sytuacja kobiet niż mężczyzn. Według wykonywanych badań w 2013 r. najgorzej oceniają łatwość znalezienia pracy ludzie w przedziale wieku 30-39 lat. Niestety, 90% osób z wyższym wykształceniem potwierdza, że w Pyrzycach o pracę jest wyjątkowo trudno.
Zapewne wiele osób spróbowało swoich sił za granicą, gdyż niewielka poprawa na rynku pracy nastąpiła tylko w latach 2007-2008. Na koniec roku działalność gospodarczą rejestruje się na 1210 podmiotów, w tej chwili jest ich 1224 w całym powiecie, ale rotacja jest bardzo duża.
Spacer po Pyrzycach i w centrum dwa lokale do wynajęcia, czekają już od paru miesięcy. Najpierw był tam sklep, potem gastronomia, może uda się z ubezpieczeniami. Właściciel lokalu po przeciwnej stronie nie ma tyle szczęścia. To, co jest wyjątkiem, to upadek filii banku, również na tej samej ulicy Kilińskiego. Największym powodzeniem cieszą się jak zawsze dyskonty.
Pyrzyckie „targowisko” jest pozostawione samo sobie.
– Tamto wszystko, jest zamknięte, nie tylko dziś, całkiem – wskazuje pyrzyczanka, od lat prowadząca kulejący biznes. Na pytanie dlaczego tak jest, potwierdza, że kolejni gospodarze obiecali budowę targowiska, aż prawie wszyscy znaleźli się albo na bezrobociu albo coś wynajęli.
– No niestety, u nas barierę stanowią czynsze – twierdzi z kolei właściciel punktu z odzieżą i bielizną w centrum miasta. Tu jednak marka pracuje na siebie. Zaskoczeniem jest ładne wnętrze, banery, słodycze na ladzie i uprzejmy personel.
– Nie stać by nas było na remont, wyposażenie wnętrz – potwierdzają właściciele z Barlinka, którzy swój biznes rozkręcili w Pyrzycach.
– Rozwiązaniem była franczyza, ale do jej wymogów można się przyzwyczaić. A gdzie by nas było stać, żeby wyłożyć 60 tys zł na wyposażenie wnętrza!
Na pytanie, dlaczego w gminie padają sklepy, właściciel twierdzi, że dobijają opłaty, ale i nawyki konsumenckie. Jak funkcjonuje punkt? Potwierdzają, że dobrze, a ludzie chętnie korzystają z oferty.
Pani Beata, z kolei rozkłada drogeryjny krami. – Nie stać mnie na sklep – odpowiada.
Skoro jednak uliczne punkty i stragany mają rację bytu, dlaczego wciąż brak jest zadaszonego targowiska, mimo obietnic i kolejnych kadencji?
Czy kandydaci na stanowisko burmistrza, wciąż będą mamić kolejną pustą obietnicą wyborczą, czy też zaproponują skuteczne rozwiązanie?
– Ja już nie wierzę w nic – podpowiada pani Ela, poprawiając ubrania na wieszakach. – Słońce świeci, trzeba schować, wypłowieją i już nikt nie kupi…
Anetta Głuchowska-Masłyk
Jakie targowisko? przecież mieszkańcy Pyrzyc po zakupy jada do Szczecina, Gorzowa, Stargardu. Wszędzie, tylko nie w Pyrzycach. Mentalność ludzi bardzo się zmieniła, nie maja potrzeby kupować wcale nietanich ubrań, art. przemysłowych pod gołym niebem, era targowisk już minęła. Czas sie pogodzić z tym faktem, a nie męczyć temat już kilka lat…
Racja.
Złe i zdradzieckie podejście mieszkańców do naszego miasta powoduje, że sklepy w mieście padają. Dla mnie to jest chore. Może kiedyś zmienią swe podejście.
A targowisko w mieście powinno powstać z trzech względów.
1. Rozkorkowało by ono zatłoczoną ulicę Kilińskiego oraz Stargardzką.
2. Miejscowi rolnicy i handlowcy mieliby swoje stałe miejsce do handlowania
3. Wspierana jest miejscowa produkcja rolnicza.
Najlepszą lokalizacją na pyrzyckie targowisko jest parking przy ul. Poznańskiej.
A miejscowy handel da radę naprawić i wypełnić wszystkie puste lokale.
Dlaczego właściciele lokali nie chcą być przedstawicielami handlowymi marek światowych typu: Drogeria Natura, sklep AGD Neonet oraz inne marki odzieżowe typu: H&M, CCC, Cropp, Dyskobol i inne.
Polska firma Bodzio zajmująca się sprzedażą polskich mebli szuka w miastach od 12 tys mieszkańców lokali do wynajęcia. Szkoda, że sklep chiński zajął miejsce w nowej Biedronce. Tam taki sklep by się przydał.
Dziwne dla mnie jest posiadanie 2 tych samych sklepów w jednym mieście.
Zobaczcie sobie w internecie ofertę firmy Hosso. Jestem za tym, by taka mała galeria handlowa powstała u nas.
Nic prostszego. Popierasz to, popierasz tamto. Zdobądź pieniądze i otwieraj Hosso, Bosso, Bodzio co tam chcesz. Jakie to proste przecież.
Uwierz mi, Galeria Hosso nie jest taka fajna jak się wydaje, a z jej właścicielami lepiej nie wchodzić w żadne interesy….
Myślę, że na galerię lepszych firm mógłby nadawać się obiekt za Brama Bańską ( zabytek), miejsce parkingowe z tyłu obiektu.Ale! czy mieszkańców stać na coś lepszego, jak pracy brakuje?
Bardzo szkoda, że ten budynek niszczeje 🙁
i ci będziesz klienten tzw. apaczem,bo bez kasy na spacerek i tylko bedziesz odpowiadał ja tylko patrzę!bedzie brzmiec odpowiedz na zapytanie personelu czy podac coś panu?
MAMY KINO I MAMY PUSTKI W NIM
A co w tym dziwnego ? Inwestor uważa że mu się opłaca to postawił 2 sklepy i już.
nie złe podejście!
Tylko w Pyrzycach zwyczajnie nic nie ma,..,gdzie jes sklep z modą męską??? gdzie jes sklep z odzieżą damską – nie chiński czy ten żółty na BOgusłąwa, ludzie o czym mowa….
A był sklep z moda męska,ale nie było klientów więć zamknął sie i nikt nie bedzie dla idei marnował czasu i pieniędzy dla klientów z Pyrzyc,nastepny sllep z bielizna eskluzywna do zamknięcoa panie wielkim łukiem omijaja zamiast kupić sobie 1-2 biustonosze porządne są super i konfort taki ,ze te chinskie to okowu na nasz biust i ten dziadoskiej jakości materiał ,szkoda wielka szkoda ,ze choćby panie doceniły ze maja sklep na miejscu i nie ma potrzeby jedzić do iinych miast za bielizna.
A DZIERZAWY ILE KOSZTUJA ,WŁAŚCICIELE WYJĄ CENY ,ZE SZCZĘKI OPADAJĄ
kto wytrzyma ?
ponadgimnazjalne – ŁĄCZNIE
cd….
gdzie jest kino??? co kosztowało nas miliony
kino jest tam gdzie było, tyle tylko że nikt tam nie chodzi.
Albo JMO odwołuje seanse na swoje potrzeby, albo deszcz zalewa ekran i seanse znowu odwołane – to po co tam chodzić ?
Ale za to jest kawiarnia
kawiarnia czy restauracja? ja byłam w restauracji Park, jedzenie słabiutkie
i to niestety prawda ,desery bez wyboru
słabiutkie jedzenie? raczej ohydne; silą się chcąc być światowymi, ale nic kompletnie nie wychodzi; glutaminian sodu nawet nie pomaga; OHYDA
Hihi, po ratunek do Magdy Gessler?
Kilkukrotnie bylem gościem Restauracji Park i nie moge się doczepic do jedzenia. Jadłem nie raz łososia i był wyśmienity.Nie wiem czemu tak tutaj się oczernia tą restauracja.
No niestety muszę potwierdzić.
Na początku starali się bardzo, jedzenie było fantastyczne, chętnie tam jadałem. Ostatnimi czasy jednak popsuło się – nie wiem czemu. Może jest inny, gorszy kucharz?
Mam nadzieję, że Park wyprostuje tą sprawę, bo do reszty nie można się przyczepić.
Je nie wiem że niektórym nic nigdy nie pasuje. Nie ma kina źle jest kino źle. Krytykanctwo uprawiać jest najłatwiej ale z tego nic nie wynika.
mam trzepac pochwały za cos nie smacznego i marnego?no przepraszam oczekuję ,ze bardziej sie postaraja byle co to i piesa niezachwyci-ot na odpierdziel ,ale ceny no wprost jak z K22 w Szecinie.
Czy to wina burmistrza, że mieszkańców nie interesuje oglądanie filmu w kinie. Może nie mają pieniędzy, lepsze jest grillowanie.
Bronia jak zaczniesz chodzic i zostawiac kase w naszym kinie to bedziesz mogła gryzmolić swoje pretensje póki co po jaki grzyb cokolwiek do Pyrzyc sciągać jak i tak jest skazane na zamknięcie leprze jest wszedzie oprócz naszego mentalnosc małomiasteczkowa a tego nic nie zmieni czym skoruka nasiąkła za młodu………..i wszysto na temat potrzeb faktycznych pyrzyckiej prowincji
Można prosić o bliższe dane na temat badań z 2013 roku?
Pani Anetto, proszę pisać rzetelniej. Upadek filii banku czy franczyza? Różnica zasadnicza.
Pani A netka niedowiedziała sie ,ze fanszyzna to ociazenie ajenta w 100%,a bank tyklo zbiera klientów za pare procent od umowy ,rzadko kto to wytrzyma na takiej wsi jak CITY Pyrzyce.
mieszkońcy nie chcą targowisk, a budy przy murach i rossmanie powinny być dawno polikwidowane, bo ceny w nich kosmiczne, a jakosć towaru średnia
a jakiej wysokosci ci udzie płaca podatki za skrawek trawnia to jest skamdal,i to powinni mieszkańcy porudszac w rozmowach z radnymidlaczego tak belitosnie ludziom sie garbuje skóre
matko, jaki bełkot…
Skoro działają to oznacza, iż mają klientów więc niech działają . Gdyby było inaczej już dawno zniknęły by z rynku.
Interes kwitnie jak na rynku jest kasa i tyle.Tą samą koszule ,bluzkę można kupić w Pyrzycach taniej ale na pytanie gdzie kupiłeś ?,kupiłaś ?w Szczecinie ma znaczenie.Nikt nie liczy paliwa czasu -snobizm
Pani Anetto pod czyją kandydaturę napisała Pani ten artykuł!!!
Butiki w Pyrzycach zmieniają oblicze ,rozejżyjcie się naprawdę.To zależy od właścicieli na co stawiają ,jak społeczeństwo stawia wysoką poprzeczke to oni nadążają,a jeśli nie to szkoda inwestować.Ale idzie ku lepszemu.
Mnie to tylko dobija to, że nie ma porządnego sklepu z rozmiarówką dla kobiet. Albo dla małej Chinki, albo dla gimnazjalistki lub też dla pań grubo po 60-tce. I wszystko na jedno kopyto. Co ciekawsze ubrania można dostać w lumpeksach, których notabene u nas nie brakuje…
a ja kupuje ubrania w chińskim markecie, ładne i niedrogie, a i jest gdzie przymierzyć i w lustrze obejrzeć
Pani Anetto co to za pytanie w tytule? Od razy nasuwa sie odpowiedz, ze winny jest Olech za wszystko, za słońce, za deszcz, no i za targowisko.
a nie jest tak.
Jakie płody rolników??? Chyba działkowiczów, a i tak wszyscy lecą do biedronki i Lidla. Dajcie sie spokój z tsrgowiskami, ci co chcą coś sprzedać mogą w każda sobotę koło tężni swoje plony
Pyrzyce to duża wieś. Z okolicznych małych wsi ludzie codziennie, licznie przyjeżdżają na zakupy. W weekendy jest cały ceremoniał. Rodziny w komplecie na zakupach w mieście. Pełne kosze zakupów z Biedronki, Netto itd. przepakowuje się do bagażników i z zadowolonymi minami powrót na wsie, do siebie. Pyrzyczanie poza podstawowymi artykułami typu mąka, chleb, cukier itp. robią w przeważającej mierze w Szczecinie. Obu grupom konsumentów „wisi” czy robią zakupy w obskurnej budzie czy pawilonie na miarę teraźniejszego czasu. Bije się pianę żeby bić, bo wybory tuż, tuż. Bywa, że i z samego bicia piany coś sie ugrywa.
Na ul. 1 Maja w ramach modernizacji drogi wybudowano parkingi dla pojazdów dostarczających towar do sąsiadujących z nią pawilonami. Niestety nie na długo. Stały się one parkingami dla klientów, którzy blokują je na całej szerokości, blokują wjazd do pawilonu handlowego. Po kilku interwencjach u władz porządkowych, okazało się, że problem rozwiązano – zlikwidowano tabliczki pod znakiem „P” „Dotyczy pojazdów zaopatrzenia”. Dostawcy nie mogą zaparkować w zatoczkach do tego zaprojektowanych i wybudowanych. Ratują się stając w jakikolwiek sposób, aby wyładować towar. Przechwytują to policjanci nakładając mandat za złe parkowanie. Pawilony płacą podatek do miasta, do Państwa. Miasto ma głęboko w okrężnicy to, że utrudnia się im pracę, czyli zdobywanie środków na PODATKI dla bezdusznych i głupich urzędników. Na pytanie do Pana policjanta o te tabliczki odpowiedział, że zdjął je administrator drogi. Jak może być dobrze z pyrzyckim handlem, kiedy niekompetentni urzędasy decydują o być, albo nie być pyrzyckiego handlu? CDN.
Pyrzyce to wieś i nigdy nie bedzie tu lepiej. Wyprowadzilam sie i dobrze zrobiłam…teraz mam dobra prace i zarobki o jakich mi sie nie sniło. To.nie miasto dla młodych.
Pamietam kilka lat wstecz jak w pyrzycach morzna było kupić wszystko a teraz i co sie dziwić że ci co mają czym i mają za co kupować to jadą do Szczecina,Stargardu.Kiedyś kupiłem spodnie w pyrzycach i pytali sie mnie gdzie kupiłem spodnie jak powiedziałem że w Pyrzycach to niemorzliwe pytam sie czemu niemorzliwe to są orginalne spodnie a dlamnie spodnie to były spodnie a że orginalne to niewiedziałem był taki mały sklepik a wnim spodnie i bluzy kórtki ortaljonowe były i cena przystępna.Teraz kupiłem podkoszulke w pyrzycach za 50zł gdzie koszulki sprzedają po 18zł albo 15zł i jakie jest przebicie i to ten sam sprzedawca tylko był w innym miejscu. Przydał by sie w pyrzycach większy sklep jak outlet,deichman,gdzie był by większy wybór np.obuwia czy kórtek a teraz w pyrzycach niema gdzie kupić butów męskich lub damskich .Słychać nie raz było że w Pyrzycach sie nie opłaci otwierać sklepu a w Szczecinie albo Stargardzie ,Gorzowie sie opłaci a co tam ludzie codzień kupują .
zamiast po sklepach,poszedłbyś do biblioteki analfabeto.
Ta strona jak wszyscy wiecie nazywa się ,, Zacznij dzień od dobrej strony” i całe szczęście że zacząłem ją czytać wiczorem bo miałbym zje…..ny dzień.
Jeżeli są w tym mieście , a są ludzie którzy jak ja przeżyli tu pół wieku to powinni się orientować doskonale że Pyrzyce od 40 lat nie mają szczęścia do ,,Gospodarzy” , a obecny stan zawdzięczamy nawarstwieniu się przez szereg lat zaniedbań Panów 3 poprzednich Burmistrzów + obecnego który po czynach widać przelał czarę goryczy.
Dopełnieniem tej NIEMOTY w rządzeniu są też kolejne 4 co najmniej kadencje Rad miejskich. Proszę!!! uwierzcie wszyscy bo wiem co pisze,
Nie wiem o jakich 3 poprzednich burmistrzach mowa, ale zauważyłem ze po burmistrzach z nadania komunistów (SLD) jest coraz gorzej. Lipiński od nich startował (przynajmniej 1 kadencja) a później Olech. Nic dobrego z tego nie wynikło a jest coraz gorzej. Teraz wystawiają Podzińską i zanosi się, że lepiej nie będzie. Zrobi się babiniec, zamiast fachowców przyjaciółeczki Marzenki i intrygi aby udowodnić, która ważniejsza. I dalej będzie zamiast pracy latanie do brukowca z sensacyjkami o „koleżankach”. Nie pozwólmy na to! Nic dobrego nie wynika z burmistrzów popieranych przez komunę!
To na kogo głosować?!
a czy musisz głosować? nie musisz. jak nie ma na kogo to nie głosuję. proste.
Głosujemy na anonima kimkolwiek jest ma lekarstwo na wszystko i wszystkich
Jeszcze więcej niech władze pyrzyckie pozwalają w mieście na budowę sklepów typu biedronka,netto itp to wszytko padnie w mieście i bezrobocie będzie jeszcze większe już cześć sklepów spożywczych padła ale co tam ponoć ma powstać kolejna biedronka.
Władze pyrzyckie zamiast dbać o lokalnych przedsiębiorców którzy płaca podatki w Pyrzycach to pozwalają otwierać biedronki,netta które żadnych podatków w Pyrzycach nie zostawiają.
co do tego maja władze pyrzyckie??? przecież nie mogą, a nawet nie maja prawa zabronic budować żabkę, biedronke itp. jakby ludzie nie kupowali w biedronce, to by druga nie powstawała
a moze plan zagospodarowania przestrzennego częścoowo pomógłby ludziom i jeszcze jedno to mradni i wł;adza wyrażaja swoja wol przez głosowanie i zatwierdzanie kolejnego i kolejnego marketu jeszcze pare biedroek i netto i po Pyrzycach póki dzadki beda zycti jeszcze ale jak wszyscy młodzi wyjada na zachód to ktoutrzyma emerytów,rencistów ? a wtedy i marketu nie beda miały takich cbrotó zreszta jest teraz tendencja wzrsasania cen i to miało byc tanie ,juznie jest i naweet sredni portfel czuje zakupu w biedronce czy netto-a z kasjerów zamieni sie na kasy samoobsługowe i tyle bedzie pozytku z marketów na ten przykład TESKO tam kasjeróe niema ludzizastąpiłu mazyny a ludzie niech jedza szczaww i mirabelki….
Na budowy biedronek nettów i innych takich zezwala burmistrz samodzielnie decyzją o warunkach zabudowy mili państwo.
No tak u nas jest szaleństwo marketów to samo i wszędzie nie ma juz gdzie zrobić zakupów ,zeby zarcie było smaczne i nie smakowało plastikiek jeszcze warzywa mozna kupić na mini bazarkach i dobrze ale bazar wyrobami rolników działkowców jak najbardziej powinien powstac TYLKO WSKAZANA JEST ROZWAGA PRZY USTALANIY OPŁAT ,BO ZNÓW DZIKIE STAWKI ZNIECHĘCĄ LUDZ I ZNÓW BĘDZIE JAK ZWYKLE
No właśnie władza ma dużo do budowy sklepów ponieważ lidl,biedronka musieli otrzymać pozwolenie na budowę od władz pyrzyckich sami sobie takiego pozwolenie nie wystawili a jak by władza chciała aby takich sklepów nie było to pozwolenie na budowę by nie wystawiła.
Dobrze mówisz, a teraz pchają się do władzy, żeby całkiem zniszczyć już to co zostało.
Tu przydałoby się „targowisko” typu szczecińska „Fala” oraz porządny sklep typu Brico, Nomi (i teraz zjedzą mnie ci, co są przeciwni dyskontom :P)
A ja cię poprę co do budowy marketu typowo budowlanego.
Ponoć cały czas jest w planach budowa na Sikorskiego marketów sieci Marche czyli Inter i Brico.
A kiedy to ruszy tego nikt chyba nie wie 🙂
Proponuję radnym skorumpowanym nierobom aby pozwolili marketom typu aldi, intermarshe, mini tesko wybudować jeszcze po dwa markety w naszej wsi żeby zgnieść malutkie sklepy na miazgę i żeby dalej klepali się po pleckach…
Dziwie się, że właściciele niektórych butików nie chcą być ajentami dla np: sklepów Żabka.
Dziś Żabka to strzał w 10, a dlatego, że po 21, gdy są zamknięte markety to jeszcze znajdą się tacy co muszą coś dokupić na następny dzień.
A gdzie taki sklep by jeszcze mógł zostać uruchomiony. Np: na ulicy Mickiewicza, gdzie działał tam sklep pana Żabskiego. Owi mieszkańcy mają najbliższy sklep LIDL lub Netto.
Są sieci handlowe, które poszukują wolnych lokali w miasteczkach powiatowych np:
– sklepy meblowe Bodzio
– drogerie Natura
– sklep Textil Market ( podobny do Pepco )
– sklep AGD i RTV Neonet.
Myślę, że taki ruch da pracę około 10-20 osobom w mieście.
Po co są 2 sklepy chińskie tego samego właściciela ? Nie można w jednym tego sprzedawać, a w nowej Biedronce ulokować sklep meblowy ?
Grene odchodzi od PSS i przeniosło się do Faraona. Co można otworzyć w „trojakach” obok sklepu spożywczego i meblowego .
apteke, kebap, lumpex-tym Pyrzyce sie szczyca