Spotkanie opłatkowe Klubu Oficerów Rezerwy LOK
18 grudnia 2013 r. w świetlicy Pyrzyckiego Przedsiębiorstwa Komunalnego tradycyjnie już spotkali się oficerowie rezerwy LOK by w przedświątecznej atmosferze spędzić ze sobą czas i porozmawiać.
Przybyłych oficerów i zaproszonych gości powitał Andrzej Ogrodowicz.
– Święta to czas, kiedy zwycięża w nas nadzieja i optymizm, dzień zdobywa przewagę nad nocą, a w naszych sercach jest coraz więcej radości i miłości. Zebrani przy wigilijnym stole rozumiemy co to znaczy być razem. Jak ważni są dla nas inni ludzie, jak bardzo potrzebujemy siebie nawzajem i jaka tkwi w tym siła – powiedział Prezes Zarządu KOR LOK w Pyrzycach.
Spotkanie było również okazją do wręczenia Odznaczeń „Za Zasługi dla Klubów Żołnierzy Rezerwy” przyznanych na wniosek Zarządu członkom Klubu Oficerów Rezerwy LOK w Pyrzycach przez Zarząd Główny Ligi Obrony Kraju w Warszawie. Kpt. Józefa Kędziorę odznaczono Porcelanowym Krzyżem, a por. Janusza Śwircza udekorowano Złotym Krzyżem. Brązowe Krzyże otrzymali: płk Zdzisław Twardowski, płk Jan Olewicz, por. Stanisław Kulik, podchor. Aleksander Butkowski, podchor. Dariusz Kufel, podchor. Marian Osękowski, st. kpr. Andrzej Drabczyk.
Po dekoracji oficerowie dzielili się opłatkiem życząc sobie wszystkiego najlepszego ale przede wszystkim zdrowia.
rea
ZOBACZ WSZYSTKO
fajnie popatrzeć na prawdziwych oficerów….pozdrawiam wszystkich zasłużonych!
Burmistrz też oficer rezerwy.
Burmistrz jest oficerem w służbie czynnej ciągle na froncie ,walczy ,zwalcza i prowadzi prywatne manewry wojenne,dzielny wojak .ostateczna bitwa przed nim Wybory oby ostanie jego starcie.
2013 nie 2014
ok
Pana pułkownika zapraszam do lektury „przepisy ubiorcze w WP”. Po jej przeczytaniu może zrozumie co może przyczepiać do mundur. Mundur to nie choinka bożonarodzeniowa. Chociaż patrząc na niego z drugiej strony to niezła bombka.
towarzysze uwiły sobie sobie gniazdko i wspominają stare dobre czasy.to już czterdzieści lat minęło-zaczęła się wtedy era Gierka
Byli piękni młodzi, zajmowali partyjne i esbeckie stanowiska
po prostu kwiat ówczesnych Pyrzyc, trochę już przywiędły
ale sentyment do epoki został
Jesli dobrze się orientuję to korpus oficerski zaczyna się od podporucznika w górę…
Jakim cudem są tam podchorążowie (czytaj słuchacze szkół oficerskich) podchor. Aleksander Butkowski, podchor. Dariusz Kufel, podchor. Marian Osękowski. Mam rozumieć, że cały czas się kształcą na oficerów, tyle lat od komuny i nie potrafią jej skończyć, doczekać promocji na pierwszy stopień oficerski. Za komuny pewnie by ją dostali, ale teraz trzeba mieć inne kompetencje niż przynależeć … A st. kpr. Andrzej Drabczyk to już zupełnie mnie mnie powala, nawet nie jest w starszej grupie podoficerów . chyba,że praktykuje się stare tradycje WP i instytucja ordynansów wróciła. Jako zabytek oczywiście. W końcu ta instytucja wyposażona jest postacie w wieku niejednego zabytku. Ci panowie to już relikt minionej epoki.
PS. A pan Ogrodowicz to jaki ma stopień ?
Gdzie służył ?
W końcu to chyba szef tej izby tradycji…
Zauważalny brak wśród nich „generała” Żabskiego Witolda obwieszonego orderami niczym marszałek Żukow, chociaż miał 16 lat gdy się wojna kończyła
Pan Zabski co wynika z dokumentow ewid.ludnosci urodzil sie w 1925r. Pelne dwa lata walczyl na froncie . Prosze nie pisac insynuacji i klamstw.
im dalej od wojny tym wiecej mamy walczacych,bohaterów i stają się nimi coraz to młodsi.Czas zakończyć tę zabawę ,bo tylko wywojuje uśmiech politowania i nie tylko…..a takie ordery mozna kupić na giełdzie w Płoni(to nie żart,nie sarkazm to sa fakty)i mamy odpowiedz jak bardzo są to przebrzmiałe uroczystości o znaczeniu dla społeczeństwa żadnym.
Panie Rymar szybko przesiąkłeś pan językiem nienawiści tygodnika oraz opluwaniem wszystkiego i wszystkich. Z kim się przystaje takim się staje. Taki profesor!
Za rok moze faktycznie zaproszeni zostana oficerowie ,bo póko co to szkoda nawet komentować,pyrzyczanie za często karmi się nas namiastkami nie trzymającymi się faktów,i stąd apetyt na porządek i dyscyplinę w kultywowaniu tradycji ,aby nie oplatać jakiś głupot naszym wnukom.
Belg4 mylisz Klub Oficerów Rezerwy z Kombatantami! Trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o czym się pisze, chyba że chodzi tylko i wyłącznie o krytykanctwo. Wychodzą też jakieś dziwne osobiste zawiści bo nie rozumie dlaczego akurat czepiłeś się Pana Witolda.
Zgadzam się to jakiś Park jurajski
same esbeckie i partyjne dinozaury
Brak mi w tym towarzystwie kapitana Ameryki.
Kpina i nic więcej. Zbierają się tylko na pogaduszki i… wiadomo co jeszcze. Mogliby to również nazwać Klubem sierżanta (Miodowe lata) a przewodniczącym mógłby być Zdobysław Kawałek (Leon Niemczyk)
Uderzcie się w pierś czy myślicie że ludzie zapomnieli jakie funkcje pełniliście w stanie wojennym