(Nie)szczęśliwi nabywcy działek przy ulicy Lipiańskiej!
Dobre kilka lat temu zlikwidowano część ogrodów działkowych przy ulicy Lipiańskiej a uzyskany w ten sposób teren gmina przeznaczyła na działki budowlane i wystawiła na sprzedaż. Chętnych jednak brakowało a teren powoli zarastał krzakami. Z tego powodu cenę systematycznie obniżano aż w końcu znaleźli się chętni na zakup działek. Ich radość nie trwała jednak długo ponieważ dalsza inwestycja okazała się niemożliwa!
Kup pan działkę… warzywną?
– Na początku października zrobiłem sobie dzień wolny i postanowiłem pójść do architekta, aby porozmawiać na temat projektu domu – wspomina Przemysław Burtny, który nabył jedną z działek – Okazało się, że znał on bardzo dobrze temat tych działek i powiedział mi, że nic nie można na nich budować, najwyżej mogę tam warzywa uprawiać! –
Problemem okazało się podłączenie do sieci wodno-kanalizacyjnej a właściwie brak możliwości takiego podłączenia, a bez tego dalsza inwestycja jest niemożliwa. Obecna sieć jest wystarczająca na dotychczasowe potrzeby, ale nie ma możliwości podłączenia do niej nowych domostw! Konieczne jest położenie drugiego rurociągu wodnego lub zmodernizowanie dotychczasowego. Z powodu położenia działek poniżej sieci kanalizacyjnej nie jest też możliwe podłączenie nowych działek bez budowy przepompowni. Wydawać by się mogło, że w tym przypadku jedynym rozwiązaniem jest budowa studni głębinowych oraz oczyszczalni przydomowych. Niestety zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego możliwe jest tylko podłączenie do istniejącej lub planowanej sieci! Jak już wiemy do istniejącej sieci nie ma szans się podłączyć a o planowanej nie wiadomo nic! Czy gmina myśli o takiej inwestycji, a jeśli tak to kiedy?
– Dopóki nie będzie wszystkich mediów nie ma sensu nic robić, bo nikt nie wyda żadnego pozwolenia na budowę.- martwi się pan Przemysław – Jeśli inwestycja z gminy będzie za 100 lat to dopiero wtedy będzie można coś robić. No chyba, że powstanie jakieś pismo pozwalające na przydomowe oczyszczalnie itp. Może radni mogą to zmienić? –
Nie tędy droga
O wspomnianej uprawie warzyw właściciele „działek budowlanych” też raczej mogą zapomnieć. Przez ich środek działkowcy zrobili sobie drogę, a nawet parking. Właściciele nie mogą, a raczej nie chcą też ich ogradzać bo nie będzie żadnego dojazdu!
– Planowana droga dojazdowa ma przebiegać między granicami sprzedanych działek a siatką odgradzającą pozostałe ogrody działkowe, ale tej drogi nie ma. – tłumaczy P. Burtny – Niby nic, ale kwestia wygląda tak, że wyrównałem teren swojej działki, aby działkowcy mieli parking. Teraz ponownie będę musiał go wyrównywać –
Działkowcy wynajęli ciężki sprzęt i oczyścili „z grubsza” teren gdzie ma być droga. To, co ścieli zepchnęli na kilka kupek i je pozostawili tak więc dalej drogi nie ma. Teren nie jest też utwardzony i jazda tamtędy jest ryzykowna. „Droga dojazdowa” znów zarasta a działkowcy dalej jeżdżą po prywatnych terenach.
Kupcy działek nie chcą grodzić swoich posesji ponieważ uniemożliwią działkowcom dojazd do ich ogrodów, a nie chcą stwarzać konfliktowych sytuacji. Wcześniej czy później działkowcy będą musieli jednak zrozumieć, że to są teraz tereny prywatne i rozjeżdżanie ich może się niedługo skończyć. Czy do tego czasu postanie planowana droga dojazdowa?
Gdzie właściciele „działek budowlanych” mają teraz szukać pomocy w rozwiązaniu swoich problemów. W gminie raczej nie!
– Postanowiłem o tej sytuacji porozmawiać w gminie z paniami odpowiedzialnymi za sprzedaż nieruchomości jak i inne budowlane kwestie – przyznał nabywca jednej z działek – Jak się okazało w gminie niczego się nie dowiedziałem a wręcz usłyszałem, że „wiedział pan, co kupuje i podpisał pan pismo, że nie będzie wnosił w tej sprawie żadnych roszczeń” – No i inwestor załatwiony! W przenośni i dosłownie!
Co dalej? Czy gmina ma zamiar przystąpić do budowy sieci wodno-kanalizacyjenej w tym rejonie? Czy to będzie wcześniej niż za 100 lat, jak zastanawia się pan Przemysław? Czy powstanie droga dojazdowa? Odpowiedzi na te pytania redakcja do czasu publikacji się nie doczekała!
04 grudnia jest przetarg na sprzedaż dwóch ostatnich „działek budowlanych” przy ulicy Lipiańskiej. W ogłoszeniach napisano „działka posiada dostęp do sieci uzbrojenia podziemnego przebiegających w ulicy Lipiańskiej.”
oset
ZOBACZ WSZYSTKO
a co chcieliście za 20 tys złotych? za uzbrojoną trzeba zapłacić chociaż 40tys min.
Po 10 odkupię.
Dam 10500
Oni sami chcieli je sobie uzbroić, tylko nie mogą zrozumiałeś ?
taa, samemu zawsze można uzbroić, tego gmina nie zablokuje. Tylko czy ich stać na koszt rzędu 400 tyś. ?
Jasne mają wybudować infrastrukturę strategiczną(magistralę wodociągową, gazociąg, kanalizację itp) za własne pieniądze i nieodpłatnie przekazać ją gminie.
Chciałam kupić jedną z tych działek rok temu, poszłam do urzędu i zostałam poinformowana o braku możliwości budowy domku w ciągu najbliższych lat, więc nie stanęłam do przetargu. Powiedziano mi wprost, że cena nie jest wygórowana bo nikt nie określi mi daty kiedy będę mogła na niej coś wybudować. więc o co chodzi?
To prawda, też się interesowałem.
Odpowiedź z UM była prosta i konkretna.
Ale na zagrodę dla kóz działeczki jak się patrzy.
a jednak można się budować…już „rosną” pierwsze domy:)
Nie wiem czy mieliście szczęście czy specjalne względy ale wytłumaczcie po co w przetargach piszą „działka posiada dostęp do sieci uzbrojenia podziemnego przebiegających w ulicy Lipiańskiej” skoro to nieprawda.
To naprawdę gratulacje!!! Ja kupiłem tą ziemię!!! A w UM powiedzieli mi:
„Czy wie Pan co i jak z tymi działkami??” (W sensie – na którą Pan się zdecyduję)i „Czy wie Pan, że nie ma tam drogi dojazdowej??”
To były informacje jakie uzyskałem.
I ciągłe zapewnianie, że za taką cenę działki uzbrojonej to nigdzie nie kupię. A nic nie było mowy o tym, że kupię ale nic z nią nie zrobię.
po 10 odkupię
mózg sobie kup
ka nie wiesz o co walka to się nie wypowiadaj
Zostałeś człowieku świadomie wprowadzony w błąd przez urzędnika państwowego,gdy ktoś tak cię oszukał w jakimś sklepie to masz prawo do reklamacji ,a w urzędzie nic nie zdziałasz bo urzędnik zawsze jest na prawie nawet jak je częściowo ominie to i tak coś tam z prawem ma do czynienia ,bardzo współczuję bo to jest zwykłe świństwo,że tak się mieszkańców wystawia na bombę,wstyd
a na kościuszki jest działeczka za biurem PPK przy samej ulicy z dostępem do pełnego uzbrojenia (wszystkie media)i nawet nikt nie zapyta o nią…!!!
Ziemia po PPK też nie ma 100% uzbrojenia jakbyś chciał wiedzieć tak samo nie ma kanalizy. A i droga będzie zmartwieniem nabywców.
a gdzie ja napisałem że ziemia po PPK,nie naprzeciwko biura tylko obok biura na
a gdzie ja napisałem że ziemia po PPK,nie naprzeciwko biura tylko obok biura na terenie prywatnym…i jest uzbrojenie i obok (w głębi)już zbudowali
Jest tyle działek z uzbrojeniem, ale jak ktoś chce wszystko za darmo to później są takie problemy. Ale sprawa jest prosta, zrzutka wszystkich właścicieli działek i budowa wod-kan. Każdy tak robi a nie liczy na coś „za darmo”, wystarczy pojeździć po mieście i zobaczyć gdzie ludzie budują na terenach prywatnych.
No to Platforma Obywatelska ma wielki problem. Jedna z tych działek miała rozstrzygnąć o wyborach na… burmistrza. Wiecie chyba o co chodzi:)
Nie mamy pojęcia. O co chodzi?
Jedną z działek nabył Zahorenko (kandydat PO) z zamiarem powrotu do Pyrzyc. I nie ma gdzie wracać ;(
Wygląda na to, że kampania się jeszcze nie zaczęła a Olech już wpuścił w maliny swojego potencjalnego rywala. To też trochę pokazuje jakie pojęcie o Pyrzycach ma pan Zahorenko.
he, he. Krasnal vs. Danek = 1:0
Przepraszam,ale kim jest Zaharenko i z jakich stron powraca,czym sie zajmował ,czyzby tam temu panu nie wyszło i w Pyrzycach zamierza sie ustawić,chyba troszkę za mało ludzie wiedza o owym panu,aby można go traktować powaznie jako kandydata na burmistrza.
Co prawda to prawda najlepiej dostać za darmochę i chwalić się,że kupiło się działkę i będzie się dom stawiać.
Zaharenko jest jeden a ilu niaiwnych ludzi Olech wpuścił w maliny,zgarnął kasę do gminy a wy się dalej martwcie i rubcie co chcecie.
Tam jest chyba ulica Akacjowa?
CHyba rozpoczną się sprawy sądowe za wprowadzenie w błąd nabywców działek.
Chyba zaczną się sprawy sądowe przeciwko tym co kupili działki, bo pierd…, że kupili działki i zostali wprowadzeni w coś tam. A przecież wiedzieli co kupują.
Podać do sądu tych co kupili działki.Natychmiast! Komedia
Kolejny „biedak z PO pan Z. Ludzi nie stać na kupno zapyziałej kawalerki a pracują od świtu do nocy…. A towarzystwo POdległe POwiatowi ma się dobrze. Nowy pan Z. na wstępie kupił działkę, ale trefną. Co zrobić.
Będzie burmistrzem będzie i kanaliza.
Na pewno, kanaliza będzie jak nic i to ze cztery lata.
Po pierwsze gratuluje tym wszystkim, którzy nie mają pojęcia o temacie a się udzielają i naśmiewają!!! Po prostu BRAWO typowo polskie zachowanie.
Po drugie gratuluję wszystkim, którzy są na tyle …. aby wykorzystywać czyjeś nieszczęście do walki politycznej i mieszanie do tego Pana Zahorenko (i kolejne gratulacje; jak już kogoś chce obrażać i się czepiać to chociaż nazwiska niech się nauczy pisać czyli ZahOrenko a nie ZahArenko).
Ok jest ON jednym z nabywców ale to nie on się zgłosił do reakcji i nie o Nim ani o jego politycznej karierze mówi ten artykuł.
I dalej chciałby właśnie zauważyć, że działki na początku były po 65-70tys. ale może UM był szczery i mówił, że nie wiadomo kiedy będzie można działać na gruncie to nie było chętnych. I jak ich nie było a cena spadało to i z nią też mówienie o wszystkich krzaczkach ukrytych przy inwestycji.??
Ja (nie)stety kupiłem tą ziemię!!!
A w UM powiedzieli mi jak się dowiadywałem przed jej zakupem:
„Czy wie Pan co i jak z tymi działkami??” (W sensie – na którą Pan się zdecyduję)i „Czy wie Pan, że nie ma tam drogi dojazdowej??”
To były informacje jakie uzyskałem.
Nikt nic nie wspomniał o tym ,że nie będzie można się budować podkreślali na okrągło,że są to działki budowlana z wydanym planem zagospodarowania.
I ciągłe zapewnianie, że za taką cenę działki uzbrojonej to nigdzie nie kupię. A nic nie było mowy o tym, że kupię ale nic z nią nie zrobię.
A później jak wiedziałem, że nie ma wody i kanalizy i mówiłem o oczyszczalni przydomowej jak i studni głębinowej (bo tak podpowiadał jeden z wcześniejszych nabywców – który wciąż jest przekonany, że dzięki temu budowę zacznie w 2014 roku)to też nikt w UM nie powiedział, że plan zagospodarowania tego nie uwzględnia.
A prawda jest taka, że Gmina sprzedała nieużytki aby zarobić, może pierwszych chętnych informowała ale jak już w czerwcu tego roku mijał termin wyceny to omijali prawdę wręcz kłamali aby sprzedać i dalej to robią patrzcie pod link z ofert na pozostałe już tylko 2 działki:
http://www.pyrzyce.um.gov.pl/aktualnosci/pokaz/856_dzialka_nr_2810_o_pow_0,0950_ha_oraz_dzialka_nr_2813_o_p
i opis „Działka posiada dostęp do sieci uzbrojenia podziemnego przebiegających w ulicy Lipiańskiej.”
Brakuje informacji; ale PPK nie da zezwolenia na przyłącza – czyli zgodnie z Planem Zagospodarowania trzeba czekać na nową sieć!!!
Bo nawet w tym planie nie ma mowy o przydomowej oczyszczalni jak i jakiejś studni głębinowej. Żadnych ustępstw!!!!!!
Po prostu plan zagospodarowania i tyle – czyli wszystko w rękach GMINY.
I nie na miejscu są stwierdzenia, że wiedziałem co brałem, lub co ty za tą kasę chciałeś, czy za uzbrojoną to trzeba zapłacić tyle a tyle.
Głupim jest ten kto by właśnie nie kupił tej działki za właśnie taką kasę (z przekonaniem i potwierdzeniem z UM, że to działka BUDOWLANA z planem zagospodarowania i co najważniejsze UZBROJONA).
Tylko szkoda, że został głupi bo za wszystkie oszczędności i nadzieję na przyszłość zapłacił bo nie został poinformowany o wszystkich krzaczkach, gwiazdkach i haczykach związanych z tą inwestycją. A Gmina cwana oj cwana bo jak coś to kazała podpisać oświadczenie o ewentualnym braku skarg w spawie zakupu.
GRATULUJE PRZEBIEGŁOŚCI
I NAIWNOŚCI MIESZKAŃCÓW/PODATNIKÓW/NABYWCÓW
Oświadczenie o braku roszczeń jest oświadczeniem woli. Odwołanie oświadczenia o braku roszczeń jest też oświadczeniem woli i staje się skuteczne, gdy dojdzie do adresata (art. 61 § 1 Kodeksu cywilnego).
fragment programu wyborczego jerzego mraka olech
IX. INFRASTRUKTURA TECHNICZNA
Czysta woda w każdym domu.
Ułatwienia dla budownictwa jednorodzinnego. Dobre drogi.
– Rozbudowa i modernizacja sieci kanalizacyjnych w sołectwach i w mieście.
– Stworzenie warunków dla rozwoju budownictwa jednorodzinnego poprzez uzbrojenie terenów.
DOBRZE UKAZUJE JAKI Z NIEGO GOSPODARZ!!!!!!!!!!!
Kłamca,kłamca darowałby sobie bajkopisarstwo bo jest cienki i na odległość jedzie kolejnym oszukiwaniem ludzi,Pan BURMISTRZ NIECH ZROBI PORZADEK Z DZIALKAMI NA LIPIAŃSKIEJ ,BO OBCHNĄŁ JE I UWAZA ,ZE JEST W PORZĄDKU,
Wojtek Kuzminski był pomysłodawcą sprzedaży tych działek brał kasę za to i jak się do wiedział to szybko z Pyrzyc spieprzyl!
Kazimierz Lipiński był jeszcze tym pomysłodawcą!
On teraz z siebie ofiarę losu robi.
Radzę skontaktować się z prawnikiem, gdyż opis przedmiotu objętego przetargiem był niezgodny z prawdą. Można to łatwo udowodnić. W sądzie może pana nie tylko odzyskać pieniądze już zainwestowane, ale dodatkowo zażądać zadośćuczynienia. Oświadczenie o ewentualnym braku skarg w spawie zakupu to mniej więcej to samo, co widziałam ostatnio w jakimś sklepie „Zwrotów i reklamacji nie uwzględniamy”. Oszukano Pana i warto zawalczyć o swoje.
Ciągnąc ten wątek prawny proponuję rozpatrzyć możliwość odstąpienia od umowy sprzedaży działki (działek) na podstawie przepisów kc o rękojmi. Działki sprzedane jako budowlane, które de facto budowlanymi przecież nie są, ze względu na brak możliwości zabudowy, są ewidentnie dotknięte wadą prawną. A tak na marginesie, to naprawdę ręce i nogi się uginają na to wszytko co robi, a raczej nie robi Olech i jego ekipa. „Bogurodzico pogoń Olecha”.
Bandyctwo !!!