Raz a dobrze to nadmiar szczęścia?
W połowie września mieszkaniec Pyrzyc powiadomił Zarząd Dróg Powiatowych (ZDP), że na jego posesje spływa woda z ulicy Staromiejskiej. Pracownicy ZDP przyjechali i podnieśli w tym miejscu krawężniki. Problem został załatwiony, ale jak się okazało, było to tylko połowicznie rozwiązanie.
Woda już nie płynęła na posesję, ale podwyższony w stosunku do ulicy i podwórka krawężnik stał się udręką dla klientów firmy, która prowadzi tam działalność gospodarczą. Samochody osobowe zawieszały się na zbyt wystającym krawężniku. Pracownicy ZDP obiecali, że na początku października zrobią wylewkę z dwóch stron i kolejny problem zostanie rozwiązany. Tak się jednak nie stało! Nie czekając na obiecaną wlewką na początku października firma, nie chcąc wysłuchiwać pretensji klientów, we własnym zakresie zrobiła podsypkę od strony posesji ułatwiająca przejazd przez krawężnik.
Mijał 23 października a ekipa z ZDP nadal się nie pojawiła się, zapomnieli o problemie! Dyrektor Andrzej Drabczyk opieszałość tłumaczył nadmiarem prac, ale obiecał, że tego sprawę załatwi. Słowa dotrzymał i faktycznie od strony ulicy przy krawężniku została wysypany żwir. Na ile jest to trwałe rozwiązanie? Czas pokaże!
rea
hahhha najmniejszym kosztem zrobione bo przeciez gmina biedna wszystko pchaja w swoją dupe niech wywala tego burmistrza z tego stołku bo niedlugo bedziecie wchodzic na podworko przez pole bo bedzie lepsze wejscie i lepszy wjazd
To jest droga powiatowa. Za jej stan i remont odpowiada Starosta, a nie Burmistrz. Coś Tobie się pomyliło!
No oczywiście, wszystko co źle to burmistrz … nawet za drogę powiatową ma odpowiadać… propaganda pełną parą !!! brawo wielbiciele starosty!
Ja pierdziele miesiąc czasu potrzebowali żeby worek żwiru wysypać?
trzeba to nadlać masą bitumiczną na gorąco (asfaltem) Proszę się nie godzić na żadne nadlewki z betonu lub tłucznia bo przy pierwszym mrozie lub ulewie popęka lub spłynie. Nie wiem jak mówi prawo ale od strony swojej posesji będzie pan musiał chyba wykonać podwyższenie na własny koszt.
hmm, myślę że od strony posesji właściciel powinien sam zadbać o odpowiednią wysokość gruntu, i skoro poprzedni krawężnik był za nisko i lała się woda to podniesienie go było w gestii drogowców, lecz już po stronie posesji do właściciela. Dziwne to, najpierw krawężnik jest równo wiec klienci mogą swobodnie wjechać ale woda się leje, podnieśli krawężnik, woda się nie leje, klienci nie mogą dojechać. Ciągle źle !!
…a swoją drogą, mam nadzieję że wyborcy rozliczą starostę w wyborach za stan ulicy Staromiejskiej….
pogonić urzędasów do roboty nowe władze pogonią do roboty wszystkich cwaniaków na dobrych posadkach kolesiostwo , trzęsą gaciami razem ze starostą ,dac gwizdek i na halę sportową tam jego miejsce jak się aałapie
takie rzeczy się zdarzają i usunięcie tego typu awarii nie jest jakimś wielkim wyczynem ale powinna być usunięta natychmiast. Jest jesień woda i liście powodują bardzo śliską nawierzchnię a to zagraża już bezpieczeństwu ludzi. a Panowie drogowcy wiedzą że takie awarje usuwa się w pierwszej kolejności. Zanim dojdzie do nieszczęścia i trzeba bedzie komuś wypłacić odszkodowanie 😀
Co fachman to fachman
NIE SKĄDŻE,CO DOBRE TO TYLKO BURMISTRZ.Tyle szczęścia i radości zawdzięczamy Olechowi.Anioł nie człowiek, burmistrz czego nie dotknie to zamienia się w złoto!Zapewne niebiosa nam Mareczka zesłały.
Buehehehe nie macie o czym pisac pismaki JMO!
Tak to jest w Polsce masakra