Benefis Augusta Kimbara

01

Z udziałem pięciu zespołów w zapełnionej lipiańskiej hali sportowo – rekreacyjnej odbył się turniej piłkarski o „Puchar Augusta Kimbara”, lokalnego dziennikarza sportowego zorganizowany z okazji dwudziestolecia pracy redaktorskiej. Ten kilkugodzinny „piłkarski show” prowadzony brawurowo przez samego benefisjenta, przeplatany był popisem żonglerki piłką Michała Siemaszko, dobrą muzyką, rozmowami z gośćmi oraz pokazem wytrenowania i walk zapaśniczych, zapaśników „Spartakusa” Pyrzyce.
Przed rozpoczęciem imprezy w lipiańskiej hali pojawił się Olgierd Moskalewicz, który był entuzjastycznie powitany przez kibiców, i który po złożeniu gratulacji oraz życzeń Augustowi Kimbarowi, po kilku minutach odjechał do Słupska, gdzie tradycyjnie wziął udział w tam organizowanym turnieju piłkarskim.

Po emocjonujących meczach pierwsze miejsce zajęli byli piłkarze Pogoni Szczecin grający w składzie: Ryszard Dżegan, Andrzej Miązek, Jarosław Mysiara, Zbigniew Kozłowski, Krzysztof Czarnecki, Mirosław Murawski, Zbigniew Danilewicz -.kierownik zespołu Krzysztof Urbanowicz. Drugie miejsce zajął zespół „Ehrle” Dobra Szczecińska w którym grał m.in. Andrzej Bartłomowicz, trzecie „Kadra” (zespół złożony z piłkarzy i trenerów takich klubów jak: „Sokół” Pyrzyce, „Osadnik” Myślibórz, „Piast” Karsko, „Gryf” Nowielin), czwarte „Sędziowie” KS ZZPN (kier. Julian Bumbul), piąte oldboje „Stal-Pergo” Lipiany.
Najlepszym piłkarzem rozgrywek został Andrzej Miązek ( Pogoń ). „Królem Strzelców” Andrzej Żaboklicki (Kadra), natomiast najlepszym bramkarzem Jacek Chyła (Sędziowie).


reklama:

reklama
        

Wszystkie uczestniczące zespoły otrzymały z rąk Augusta piękne puchary za udział w turnieju, a pani sędzia Natalia Rynkiewicz która wspólnie z mężem Jarosławem sędziowała mecze, dodatkowo do pucharu, okazały bukiet kwiatów.
– Ogromnie się cieszę, że z mojego zaproszenia skorzystało wielu moich kolegów, przyjaciół, kibiców oraz władz samorządowych ościennych gmin i starostwa powiatu pyrzyckiego, którym pragnę podziękować za klimat wokół mojej osoby, za gratulacje i życzenia podczas jej trwania oraz po jej zakończeniu – wyznał nie kryjąc wzruszenia August Kimbar – Dziękuję również „Świętemu Mikołajowi”, który pomagał i „celowo przeszkadzał” mi w czasie turnieju oraz obsłudze hali

rea

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.