Radny Błażejewski bredzi?

        Damian Błażejewski na sesjach Rady Miejskiej w Pyrzycach mówi dużo, ale czasami chyba za dużo. Ostatnio radny przy okazji dyskusji nad ustaleniem stawek podatku od nieruchomości na rok 2013 powiedział, że za wodę i za ścieki płacimy (w Pyrzycach – red.) największą stawkę w naszym województwie. Jak się okazało nie miał racji.

       Stanowczo przeciw takiemu stwierdzeniu radnego zareagował prezes Pyrzyckiego Przedsiębiorstwa Komunalnego zarzucając Błażejewskiemu, że nie mówi prawdy.

         – Chciałbym prosić o nie powtarzanie nieprawdy, że woda w Pyrzycach kosztuje najwięcej w województwie. To idzie w eter, ludzie oglądając telewizję, czytając informacje z sesji, powtarzają te, przepraszam za kolokwializm, brednie – powiedział Krzysztof Wancerz jednocześnie dowodząc radnemu, że nie ma racji – Jestem poirytowany takim obrotem sprawy i mam dane. Woda i ścieki łącznie w Pyrzycach w tej chwili kosztują 10,62 zł/m3. Tym czasem w powiecie pyrzyckim, w gminie Kozielice jest 10,72 zł/m3, czyli drożej, w gminie Przelewice 12,60 zł/m3, w gminie Bielice 12,24 zł/m3, w gminie Warnice 10,35 zł/m3, w gminie Lipiany 10,50 zł/m3, czyli nie jest tak, że w Pyrzycach jest najdrożej – wyjaśnił prezes PPK.



ZOBACZ WSZYSTKO
reklama


        Całował po rączkach?

        Radnego Błażejewskiego poniosło także podczas dyskusji nad ustaleniem podatku rolnego na rok 2013, kiedy straszył sołtysów, którzy prawie jednomyślnie poparli propozycję pozostawienia ceny skupu żyta do celów wymiaru podatku rolnego na obecnym poziomie, że po najbliższych wyborach mogą zostać zwykłym, szarym mieszkańcem danego sołectwa.

        – Panie radny Błażejewski, sołtys to jest tylko sołtys, wybrany przez wieś, ale sołtys nie biega jak pan radny przed wyborami i całuje po rączkach żeby otrzymał głos – spuentował ataki radnego sołtys Obromina Edward Okraska

        Kuriozalna była też wypowiedź Błażejewskiego, członka komisji budżetowej(!), w której stwierdził że blisko pół miliona złotych publicznych pieniędzy (o tyle zmniejszyłyby się wpływy do budżetu gminy po przyjęciu ceny skupu żyta w wysokości 52 zł zamiast 58 zł) to „czapka drobnych”!

oset